Polscy siatkarze uczestniczący w Mistrzostwach Świata U21 pokonali w Manamie Kanadę bez straty seta, stawiając mocny drugi krok do kolejnej fazy czempionatu. Wcześniej Biało-Czerwona młodzieżówka pokonała Indie.
Od początku gry inicjatywa należała do Biało-Czerwonych, a rywale z kraju klonowego liścia mieli niewiele do powiedzenia. Na 'dzień dobry” nasi reprezentanci objęli prowadzenie, by później spokojnie powiększać dystans i skupić się na kontroli seta. Zakończyło się wysoką wygraną 25:14.
W drugim secie dalej oglądaliśmy dobrą grę Polaków. Objęli prowadzenie 7:2. Rywale nie poddawali się, Zmniejszyli straty do 15:12, ale na więcej Biało-Czerwoni nie pozwolili. Dalej imponowała dobra organizacja gry naszego zespołu, który prezentował lepszą, bardziej wszechstronną siatkówkę.
W trzecim secie było najtrudniej, ale podopieczni trenera Mateusza Grabdy znaleźli rozwiązanie na zwycięstwo w trzech setach. Przy prowadzeniu Kanadyjczyków m.in. 12:8 i 15:12 nie poddali się. Doszli rywala i po dwudziestym punkcie jak na rasowego boksera przystało rozstrzygnęli sprawę zwycięstwa na swoją stronę.
Jeśli chodzi o rozgrywki do lat 21, to Polska sięgała po złoto trzykrotnie. Najlepsi na świecie byliśmy w 1997, 2003 i 2017 roku. Dwa lata temu z turnieju rozgrywanego we Włoszech i Bułgarii Biało-Czerwoni przywieźli brązowe krążki. Większość zawodników z obecnej reprezentacji Polski U21, prowadzonej przez trenera Mateusza Grabdę, zdobyło przed dwoma laty w Teheranie złoty medal 19-latków. Nasi zawodnicy są zaliczani do grona faworytów MŚ 2023.
Polska – Kanada 3:0 (25:14, 25:17, 25:21)
Polska: Jakub Majchrzak 11 pkt, Kamil Szymendera 3, Kajetan Kubicki 2, Tytus Nowik 15, Mateusz Kufka 5, Piotr Śliwka 11, Kuba Hawryluk (L) oraz Jakub Olszewski 5. Trener: Mateusz Grabda.
Kanada: Brendan Mills, Mason Greves, Kaden Schmidt 13, Cory Schoenherr, Jacob Sargent 7, Jonah Dueck, Josh Jehle (L) oraz Reeve Gingera, Lucas Musschoot, Samuel Ludwig.
Źródło: pzps.pl
