Foto: MKS Puszcza Niepołomice

Puszcza Niepołomice odniosła pierwsze historyczne zwycięstwo w Ekstraklasie. Po bramce rezerwowego Walskiego, skromnie 1:0 wygrała ze Stalą Mielec. Goście przeważali na boisku, prowadzili grę, mieli swoje sytuację ale ostatecznie  wracają do domu bez punktów.

Puszcza na razie płaciła „frycowe” jako beniaminek. Dwa mecze i dwie porażki, to nie brzmi jak idealny start w swoim pierwszym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dziś na stadion Cracovii, gdzie swoje domowe mecze rozgrywają zawodnicy z Niepołomic, przyjechała Stal Mielec. Goście do tej pory dwukrotnie zremisowali. Szczególnie ten drugi remis był zdecydowanie bardziej gorzki, gdyż do przerwy mielczanie prowadzili dwiema bramkami by w drugiej części roztrwonić przewagę.

I połowa

Początek spotkania, to uważna gra w obronie obydwu zespołów. Puszcza analizując swoje pierwsze mecze chciała przede wszystkim nie stracić szybko bramki. Stal prowadziła grę, jednak piłka znajdowała się daleko od pola karnego przeciwników. Kibiców na stadionie poderwał dopiero strzał z za pola karnego Hinokio, który znalazł sobie trochę miejsca  i uderzył bardzo groźnie. Zabrakło niewiele, piłka trafiła w słupek. Japończyk w ciągu kilku minut próbował dwukrotnie zaskoczyć Komara uderzeniami z dalszej odległości, za każdym razem nieskutecznie. Po stronie gospodarzy warta odnotowania była akcja, gdy po dośrodkowaniu główkował Cracium. Bardzo aktywny w pierwszej części gry był Hinokio. Po jednej z jego akcji piłka niebezpiecznie przecięła pole bramkowe gospodarzy. Zabrakło niewiele, aby ktoś doszedł do piłki i zdobył pierwszego gola w meczu. Ogromna przewaga w posiadaniu piłki po stronie zawodników z Mielca nie przekładała się na kolejne klarowne sytuację. W 39. minucie Puszcza mogła skarcić przyjezdnych. Z prawej strony w pole karne wpadł Mroziński i sprytnym strzałem po krótki słupku chciał oszukać Kochalskiego. Bramkarz Stali pozostał czujny i zdołał obronić to uderzenie. W samej końcówce przed dobrą okazją stanął nie kto inny jak Hinokio, który dobrze zamykał akcję po dośrodkowania z lewej strony boiska, jednak jego efektowny strzał z woleja minął o centymetry bramkę Puszczy.

II połowa

W przerwie trenerzy nie dokonali żadnych zmian personalnych. Dobrze mogła rozpocząć tę połowę Stal. Piłka trafiła na prawą stronę do Gerstensteina, który uderzył bardzo mocno ale i minimalnie niecelnie. Pierwsze minuty drugiej części gry, tak jak cała pierwsza połowa zdecydowanie należała do Stali Mielec. Puszcza miała ogromne problemy aby przekroczyć z piłką linię środkową. W związki z takim przebiegiem gry, a boisku pojawił się Jordan Majchrzak, który jeszcze do niedawna trenował pod okiem samego Jose Murinho w AS Rom oraz Michał Walski. To właśnie za sprawą tego drugiego w 65. minucie nieoczekiwanie Puszcza objęła prowadzenie. Długie podanie od bramkarza, do Kamila Zapolnika, ten skutecznie powalczył o piłkę z obrońcą i wyłożył ją właśnie Walskiemu a ten nie miał problemów ze zdobyciem bramki. Stal próbowała wyrównać, lecz po bramce gospodarze zaczęli grać zdecydowanie bardziej odważnie i bezpardonowo. Po jednym z fauli bezpośrednio z rzutu wolnego próbował Wlazło, lecz pomylił się dość znacznie. Końcówka meczu, to już walka Puszczy wszelkimi  możliwymi środkami aby dowieźć historyczne zwycięstwo. W jeden z ostatniej akcji mocno zakotłowało się pod bramką zespołu z Niepołomic ale ostatecznie piłkę wylądowała w rękawicach Komara. Za moment ponownie do piłki nie doszedł Matras i sędzia zakończył mecz. Puszcza wygrywa po raz pierwszy, Stal nadal musi czekać na komplet punktów.

PKO Ekstraklasa – III kolejka

Puszcza Niepołomice – Stal Mielec 1:0 (0:0)

65′ 1:0 Walski

Puszcza Niepołomice:Komar- Cracium, Sołowiej, Yakubu, Mroziński- Stępień, Serafin ( 88. Bartosz), Siemaszko (57. Majchrzak), Hajda (57. Walski), Cholewiak(75. Pięczek) – Zapolnik (75. Kidric).

Stal Mielec: Kochalski- Matras, Pajnowski, Esselnik- Gerstenstein (71. Stępień M.), Trąbka(77. Guilluamier), Wlazło, Getinger (71. Wolkowicz)- Hinokio, Domański (77. Wolszytński), Meriluoto (71. Shkuryn).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!