WKS ŚLĄSK WROCŁAW – MKS DĄBROWA GÓRNICZA
https://wks-slask.eu/

Pierwsze spotkanie w sezonie drużyn z Wrocławia i miejscowego MKS-u zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 82:80. W drużynie niebieskich najlepiej punktował Marc Garcia – 18 pkt, a u biało-zielonych Jakub Nizioł – 24 pkt.

Pierwszą kwartę meczu rozpoczął efektywnym wsadem Daniel Gołębiowski, a trójkę dołożył Saulius Kulvetis debiutujący w Orlen Basket Lidze. Nowy nabytek gospodarzy Marc Garcia odpowiedział celnymi rzutami i wyprowadził swój zespół na jednopunktowe prowadzenie. Łukasz Kolenda i Michał Sitnik trafiając swoje rzuty za trzy doprowadzili do pięciopunktowej przewagi Śląska. Niestety były to ostatnie punkty gości w tej kwarcie, a MKS za sprawą m.in. Dominika Wilczka i Lovella Cabbila Jr wyprowadzili swój zespoł na prowadzanie 23:19.

Zespół z Dąbrowy Górniczej od początku drugiej kwarty zaczął odjeżdżać rywalowi. WKS nie złożył broni, a celne trafienia Jakuba Nizioła i Kulvietisa pozwoliły na zmniejszenie straty do jednego punktu. Po stronie zespołu ze śląska punkty dołożył Nicolas Carvacho oraz Tayler Persons. Łukasz Kolenda zaliczył dobrą passę, dorzucając cztery punkty z rzutów wolnych i przyczynił się do wyprowadzenia wicemistrza Polski na prowadzenie 33:32. Jednak nie trwało do długo, ponieważ Garcia również wykorzystał osobiste. Po dwóch kwartach spotkania wynik wynosił 39:34.

Po przerwie zespół z dolnegośląska rozpoczął od celnego trafienia Nizioła, a także pierwszych zdobytych punktów w tym spotkaniu Dušana Miletića. Gospodarze nie zwalniali jednak tempa i trafione rzuty w wykonaniu Cabbila Jr. i Jeriaha Horne’a, powiększyły ich przewagę do dziewięciu punktów. Sytuację próbowali ratować Kolenda i kapitan WKS-u Artsiom Parakhouski. Jednak skuteczność przeciwników na to nie pozwalała, a po trzeciej kwarcie na tablicy widniał wynik 61:48 dla zawodników trenera Borisa Balibrea. 

Czwartą odsłonę po raz kolejny otworzył Nizioł celną trójką, lecz już za chwilę otrzymaliśmy odpowiedź drużyny gospodarzy za sprawą celnego rzutu za dwa Dawida Słupińskiego. MKS cały czas utrzymywał dużą przewagę. Trafione rzuty Kulvietisa, Gołębiewskiego i Mateusza Zębskiego dawały nadzieję na odwrócenie losu spotkania. Ich szansę zmniejszyły wykorzystane trzy rzuty wolne i trafiona trójka Garcii. Kolejną próbę podjął Nizioł, zdobywając pięć punktów, mimo to zwycięstwo dla MKS-u przypieczętował Garcia, wykorzystując dwa rzuty osobiste po faulu Gołębiowskiego.

MKS Dąbrowa Górnicza – WKS Śląsk Wrocław 82:80 (23:19,16:15,22:14,21:32)

MKS Dąbrowa Górnicza: Garcia 18, Horne 15, Persons 13, Cabbil Jr. 10, Carvacho 10, Ryżek 5, Słupiński 5, Kucharek 4, Wilczek 2, Piechowicz 0 ,

WKS Śląsk Wrocław: Nizioł 24, Kolenda 12, Miletić 12, Kulvietis 9, Gołębiowski 7, Zębski 6, Parakhouski 4, Wiśniewski 3, Sitnik 3, Adamczak 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!