Hubert Hurkacz
Foto: ATP

Dwie godziny i trzydzieści siedem minut – tyle czasu potrzebował Hubert Hurkacz, żeby wygrać pojedynek 1/8 finału ATP 1000 w Szanghaju z Chińczykiem Zhizhenem Zhangiem, i zameldować się w ćwierćfinale. 

Patrząc na przebieg tego meczu woli walki nie można było odmówić ani Polakowi ani Azjacie. Tenisiści zagrali aż trzy sety, a do tego dwa tie-breaki.

Już w pierwszej partii do samego końca było bardzo ciekawie i wyrównanie. Mimo, że Hubert Hurkacz miał dwie dobre okazję na przełamanie Zhanga, (które dawałyby wyjście na prowadzenie) to z żadnej nie skorzystał. Zatem o losie tego seta przesądzał tie-break. W nim gra była równie wyrównana. O tym, że to Hurkacz zwyciężył 8-6 zadecydowały szczegóły, i wykorzystana dopiero trzecia piłka setowa.

Druga partia była tą jedyną, w której nie było potrzeby grania tie-breaka. Niestety padła ona łupem Chińczyka, który sprytnie odebrał trzykrotnie podanie ”Hubiemu”. Hurkacz zrobił to tylko dwa razy i właśnie to zadecydowało o tym, że przegrał 4:6.

Trzeci set był jeszcze bardziej wyrównany niż pierwszy. W ciągu dwunastu gemów nie doszło do żadnego przełamania. Co więcej tenisiści grali tak pewnie przy swoim serwisie, że nie było nawet ku temu okazji. W tie-breaku srogo zapłacił za raz stracone podanie Zhang. Okazało się, że to właśnie kosztowało go przegraną 4-7 i w całej 1/8 finału 1:2.

W ćwierćfinale Hubert Hurkacz stanie do walki z Węgrem Fabianem Marozsanem (ATP. 91).

1/8 finału ATP 1000 w Szanghaju:

Hubert Hurkacz – Zhizhen Zhang 2:1 (7:6[8-6], 4:6, 7:6[7-4])

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!