fot. asroma.com

Jak informuje dziennikarz Fabio Corona, w aferę bukmacherską we Włoszech zamieszany jest również reprezentant Polski – Nicola Zalewski.

Zawodnik AS Romy to czwarty po Sandro Tonallim, Nicolo Fagiollim i Nicolo Zaniolo aktywny piłkarz zamieszany w aferę bukmacherską. Jak się jednak okazuje, jest to dopiero początek, gdyż na liście włoskiego dziennikarza ma być około 50 nazwisk.

Sam Zalewski miał obstawiać zakłady na nielegalnych stronach internetowych, co we Włoszech jest dość powszechne. Takich portali bowiem jest tam bsliko 10 tysięcy. Wśród zawodowych sportowców obstawianie zawodów w dyscyplinie, którą uprawiają jest jednak zakazane. Kary za takie zachowania są dość dotkliwe, o czym przekonał się między innymi napastnik Brentford – Ivan Torey. Anglik został wówczas zawieszony na 8 miesięcy. Sytuacja Polaka może być o tyle trudna, że matka piłkarza miała prosić Coronę o nieupublicznianie materiałów na jej syna.

Kara jaka może spotkać Zalewskiego jest bardzo surowa, gdyż włoskie prawo jest w tej kwestii bezwzględne. Jeśli Nicola zostanie uznany winnym, zawieszony może zostać na okres nawet 3 lat. Do tej pory żadne służby nie skontaktowały się ani z władzami Giallorossich, ani z PZPN-em. W Polskim Związku Piłki Nożnej nie zawracają sobie tym obecnie głowy, gdyż na ten moment są to tylko nie potwierdzone doniesienia medialne. Piłkarz publicznie również nie chce zabrać głosu w tej sprawie, ale jest przekonany o swojej niewinności.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!