CHLOE BIBBY Enea AJP Gorzów Wlkp. fot. basketligakobiet.pk

W meczu inaugurującym drugą kolejkę Orlen Basket Ligi Kobiet MKS Pruszków ponosi drugą wysoką porażkę. Dziś na wyjeździe mazowiecki zespół nie miał nic do powiedzenia w spotkaniu z Polską Strefą Inwestycji Eneą AJP Gorzów Wlkp.

 

Typowe spotkanie bez historii. Już w pierwszej odsłonie gospodynie spotkania momentalnie prowadziły 7:0, a po sześciu minutach przewaga wynosiła już siedemnaście oczek. Pruszkowski zespół mógł tylko liczyć na pobłażliwość rywalek. Ani w ataku, ani w obronie nie miały argumentów by podjąć walkę z rywalem, który będzie ponownie walczył o medale MP. W przeciwieństwie do mazowieckiego zespołu, któremu bez wróżenia z fusów można przewidzieć walkę o utrzymanie.

Aż cztery gorzowianki rzuciły minimum dziesięć oczek. Najwięcej Nora Wentzel 18, Elena Tsineke 16, Stephanie Jones 15, Chloe Bibby 10. Dla MKS 15 zdobyła Marta Marcinkowska, a 11 Emily Maupin. Pruszkowianki seryjnie pudłowały za trzy (3 na 22). W całym spotkaniu zanotowały jako zespół dziewięć asyst przy piętnastu stratach. Taką samą ilość strat miały gorzowianki, ale za to aż dwadzieścia trzy asysty. Na tablicach podopieczne trenera Dariusza Maciejewskiego też nie dały szans rywalkom wygrywając ten element aż 53 do 36.

 

POLSKA STREFA INWESTYCJI ENEA AJP GORZÓW WLKP. – MKS PRUSZKÓW  76:45  (24:9, 14:10, 21:7, 17:19)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!