Stal Ostrów Wielkopolski
fot: plk.pl

King został pokonany przez Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski 81:85 w Szczecinie. Przez całe spotkanie mistrz Polski gonił, ale finalnie nie był w stanie odnieść zwycięstwa. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Aigars Šķēle, zdobywając 23 punkty i nie pudłując żadnego.

Spotkanie lepiej rozpoczął Ostrów, prezentując serię siedmiu punktów z rzędu. Trafiał m.in. Aigars Šķēle. Przemysław Żołnierewicz z Kinga, dokonał przełamania. Stal jednak ponownie zanotowała serię dziewięciu punktów z rzędu. Tym samym prowadziła aż 16:2. King próbował gonić rywala, lecz z marnym skutkiem. Goście dołożyli kolejne siedem oczek, za sprawą Davida Brembleya i Michała Chylińskiego. Ich przewaga wzrosła do 19 oczek, zmniejszając się do końca kwarty tylko o jeden punkt.

Drugą część meczu otworzyli gospodarze, zdobywając osiem punktów z rzędu. Swoje akcje kończyli Artur Łabinowicz i Zac Cuthbertson, a ich strata stopniała do dziesięciu punktów. Na chwilę przeszkodził im Damian Kulig, trafiając jeden rzut osobisty. Mistrzowie Polski ruszyli ponownie do akcji i zanotowali serię 12 punktów pod rząd. Punkty zdobyli Tony Meier i Andrzej Mazurczak, a ich zespół wyszedł na jednopunktowe prowadzenie. Przyjezdni musieli zacząć działać, aby przeciwnik im nie uciekł. Do akcji wkroczyli Skele i Rodney Chatman, co skutkowało prowadzeniem Stali 41:36. Podopieczni trenera Miłoszewskiego byli w stanie zmniejszyć stratę do dwóch oczek, przed końcem pierwszej połowy.

Po przerwie goście wrócili z nowymi siłami i na otwarcie zdobyli pięć punktów. Ich przewaga wzrosła tym samym do siedmiu punktów. Po stronie Kinga, współpraca Cuthbertsona i Żołnierewicza, pozwoliła zmniejszyć stratę do dwóch punktów. Zespół z Ostrowa Wielkopolskiego nie zamierzał oddawać na długo prowadzenia. Ojārs Siliņša i Arunas Mikalauskas, dołożyli swoje punkty, a ich drużyna prowadziła 55:50. Gospodarze nie byli w stanie zdobyć nawet jednego punktu, na dwie minuty do końca kwarty. Goście wykorzystali to i wyszli na prowadzenie 12 oczkami.

Finalna część spotkania lepiej zaczęła się dla przyjezdnych, którzy zdobyli cztery punkty. Ich przewaga wzrosła do 16 punktów. Szczecin zanotował serię aż 14 punktów, bez żadnego straconego. Trafiali Michał Nowakowski i Morris Udeze, a ich ekipa zmniejszyła stratę tylko do dwóch punktów. Przełamania dokonał Siliņš, wykorzystując dwa rzuty osobiste. Obie ekipy nie odpuszczały i prężnie walczyły o zwycięstwo. Na minutę do końca meczu, King zmniejszył przewagę do jednego punktu. Ostrów zdobył jednak pięć punktów i utrzymał prowadzenie do końca spotkania.

King Szczecin – Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski: 81:85 (12:30,28:21,14:24,27:19)

King Szczecin: Cuthbertson 15, Meier 13, Udeze 13, Nowakowski 12, Mazurczak 11, Łabinowicz 8, Żołnierewicz 5, Borowski 4, Matczak 0, Żmudzki 0, Samiec 0

Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski: Šķēle 23, Siliņš 17, Chatman 15, Brembly 13, Chyliński 9, Mikalauskas 6, Kulig 1, Đurišić 1, Sewioł 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!