GRZEGORZ GROCHOWSKI fot.Karol Makowski polski-sport.com

Enea Stelmet Zastal przegrywa z warszawskimi Dzikami 91:97 w Zielonej Górze. Goście tym samym zanotowali szóste zwycięstwo w Orlen Basket Lidze. Najwięcej punktów zdobyli Marcin Woroniecki (Zastal) – 22 i Dominic Green (Dziki) – 27.

Green z drużyny Dzików, rozpoczął spotkanie celnym rzutem za dwa. Odpowiedział mu Woroniecki, trafiając trójkę. Po stronie warszawskiej drużyny, swoje punkty dołożył Alan Czujkowski, a jego drużyna prowadziła 7:3. Geoffrey Groselle doprowadził do remisu w siódmej minucie kwarty, a następnie wyprowadził na jednopunktowe prowadzenie. Paweł Kikowski podwyższył je na trzy punkty. Mimo to Mateusz Szlachetka i Isaiah Crawley, byli w stanie wyprowadzić zespół gości na remis 17:17.

Drugą kwartę lepiej rozpoczął Zastal, zdobywając pięć punktów z rzędu. Trafiał Woroniecki i Kamaka Hepa za trzy, a ich zespół prowadził pięcioma punktami. Goście byli jednak w stanie szybko dogonić rywala i zremisować 22:22. Dodatkowo po celnych koszach Piotra Pamuły i Crawleya, uzyskali przewagę siedmiu punktów nad rywalem. Zielona Góra odpowiednio zareagowała i zaliczyła serię siedmiu punktów pod rząd, doprowadzając do remisu. Warszawski zespół, również nie spoczął na laurach i to tym razem oni zanotowali, serię siedmiu oczek. Skutkowało to wyjściem na prowadzenie 42:35. Do końca pierwszej połowy, Groselle zdobył cztery punkty, a strata jego zespołu stopniała do trzech oczek.

Po przerwie do akcji ruszył Woroniecki, który w ciągu trzech minut trafił trzy trójki i dołożył jeszcze dwa punkty. Po przeciwnej stronie punktowali Green i Grzegorz Grochowski, który również trafił trzy trójki. Po efektywnej wymianie, to podopieczni trenera Szablowskiego, prowadzili 56:52. Zastal ich gonił i przegonił, wychodząc na prowadzenie 64:62. Swoje akcje kończyli m.in. Michał Kołodziej i Kikowski. W ciągu trzech ostatnich minut kwarty, drużyny trzykrotnie doprowadzały do remisu.

Czwartą kwartę rozpoczął Nicholas Mcglynn i jego trzy punkty. Zastal również szybko zdobył cztery punkty i miał przewagę jednego. Dziki ruszyły do boju i zdobyły sześć oczek z rzędu, doprowadzając do wyniku 77:72. Novak Musić i Woroniecki gonili gości i zmniejszali trzykrotnie przewagę do dwóch punktów. Sytuacja u Dzików ustabilizowała się, gdy zdobyli kolejne sześć punktów i prowadzili ośmioma. Zespół z Zielonej Góry nie zamierzał się poddawać. Za sprawą Jamesa Washingtona, który trafił dwie trójki, zmniejszył stratę do dwóch oczek. W porę zdążył zareagować Green, dokładając sześć punktów, co pozwoliło gościom na wygraną w tym spotkaniu.

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra – Dziki Warszawa: 91:97 (17:17,22:25,29:26,23:29)

Enea Stelmet Zastal Zielona Góra: Woroniecki 22, Groselle 17, Kikowski 12, Musić 12, Washington 8, Hepa 7, Kołodziej 6, Lewandowski 5, Wójcik 2

Dziki Warszawa: Green 27, Crawley 15, McGlynn 14, Szlachetka 13, Grochowski 11, Pamuła 7, Coleman 4, Czujkowski 4, Aleksandrowicz 2, Mokros 0, Bartosz 0

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!