fot: jastrzebskiwegiel.pl

W 4. serii Ligi Mistrzów w grupie D Jastrzębski Węgiel pokonał  Jihostroj Ceske Budejovice. Czesi początkowo zaskoczyli mistrzów Polski wygrywając pierwszego seta. Jednak jastrzębianie skorygowali błędy z pierwszej partii i nie mieli już żadnych problemów w kolejnych setach. Z kompletem punktów po czterech meczach polski zespół jest już jedną nogą w ćwierćfinale rozgrywek.

Pomiędzy oboma zespołami przed tym meczem był totalny rozstrzał punktowy. Jastrzębski Węgiel przystępował do meczu z kompletem punktów, zaś prowadzeni przez polskiego szkoleniowca Andrzeja Kowala gracze z Czeskich Budziejowic nie zaznali jeszcze smaku punktowej zdobyczy.

Niby wynik konfrontacji był nietrudny do przewidzenia, lecz w pierwszej partii w Jastrzębiu-Zdroju widzieliśmy na parkiecie coś innego od widoku tabeli grupy D. Przyjezdni zaczęli dobrym atakiem, potem dwa razy zablokowali ataki jastrzębian i było 0-3. Wprawdzie miejscowi ogarnęli się dość szybko, po kontrującym ataku Patryego wychodząc na prowadzenie (8:7), lecz ich gra pozostawiała sporo do życzenia. W środkowej fazie seta czeski zespół po skutecznym bloku zaczął nieśmiało budować przewagę (11:13). Goście dobrze czuli się w ataku, natomiast Jastrzębski Węgiel swoje szanse marnował tracąc dystans do 4 „oczek” (14:18). Następnie w wyniku błędów przyjezdnych doszło do kontaktu punktowego (17:18) i wydawało się, że niebawem mistrz Polski obejmie prowadzenie. Mistrzowie Polski nie potrafili skutecznie atakować, a do tego doszły problemy z przyjęciem. Podopieczni Andrzeja Kowala doszli do piłek setowych (20:24), a pomocną dłoń w osiągnieciu celu wyciągnął im Chorwat Sedlacek, pakując z z serwisu pikę w siatkę.

Od drugiego seta jastrzębianie podnieśli jakość gry w ataku, przyjęciu i serwisie. Po zmianie stron wyraźnie dominowali gospodarze, których prowadzili w ataku Patry i Fornal. Już po pierwszej fazie czeska drużyna została odrzucona na 5 punktów (10:5), a po kolejnym przestrzelonym ataku gości w wykonaniu Rodrigueza przewaga została podwojona (16:6). Nie forsując tempa Jastrzębski Węgiel z dużą przewagą do końca partii, która zamknęli błędem podwójnego odbicia goście (25:17).

Trzecią partię przynajmniej do pewnego momentu trzeba uznać za najciekawszą. Z obu stron trwała zacięta walka, okraszona kilkoma wymianami. Przyjezdni generalnie wykorzystywali swoje szanse na punkty i wynik do stanu 10:10 oscylował wokół remisu. Jastrzębianie kilka akcji zagrali szybciej, a Patry pokusił się o asa i cztery akcje z rzędu padły łupem polskiej ekipy (14:10). Atak Gładyra ze środka podkreślił przewagę miejscowych (16:11), którzy w kolejnym okresie grą punkt za punkt pilnowali bezpiecznej przewagi. W okolicy dwudziestego punktu znów z dobrej strony pokazał się Patry, dołączył pewną grą na siatce M’Baye, a w samej końcówce widoczny był Szymura. Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla zakończył seta wbiciem piłki między dłonie blokujących gracze z Czeskich Budziejowic a siatkę (25:17).

Czwartą odsłonę punktem po ataku Rodrigueza zaczął Jihostroj, zaliczając potem krótki epizod wyrównanej walki. Potem Patry na spółkę z Fornalem i Gładyrem wzięli sprawy w swoje ręce i sukcesywnie inicjatwę przejmowali gospodarze. Po araku z przechodzącej M’Baye mistrzom Polski  w środku seta uzbierało się 7 punktów przewagi (15:8). Po asie serwisowym Gładyra, a następnie technicznym zagraniu oburącz Fornala jastrzębianie osiągnęli szczyt przewagi w tym secie (22:13). Gościom udało się odrobić dwa „oczka”, a Jastrzębski Węgiel zachwycił precyzją rezultatów partii, bo ta kolejna również wygrana została do 17.

Jastrzębski mistrz odniósł kolejne zwycięstwo i w praktyce jest już wita się powoli z ćwierćfinałem Ligi Mistrzów.

Liga Mistrzów – 4. kolejka

Jastrzębski Węgiel – Jihostroj Ceske Budejovice 3:1 (21:25, 25:17, 25:17, 25:17)

MVP: Jean Patry

Jastrzębski Węgiel: Skrūders, Markiewicz, Toniutti (C), M. Sedlaček, Patry, Sclater, Gładyr, Fornal, M’Baye, R. Szymura, Jóźwik, Huber, Popiwczak, Makoś.
Jihostroj Ceske Budejovice: Van Schie, Zelenka, Emmer, Luengas, González Rodríguez, Bałabanow, Ondrovič, Taylor-Parks, Smažík, Leština, O. Sedláček, Michálek, Kovařík.

Więcej informacji wkrótce

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!