Foto: Projekt Warszawa

Rok 2023 Projekt Warszawa zakończył zwycięstwem w ramach 13. kolejki PlusLigi nad PSG Stalą Nysa. Warszawiacy zrobili to w trzech setach, bez najmniejszych problemów. 

Już od pierwszego seta widoczna była dominacja gospodarzy, którzy w pełni kontrolowali przebieg tego spotkania. W ataku świetnie spisywał się Bartłomiej Bołądź. Po drugiej stronie siatki kłopoty ze skutecznością miał Remigiusz Kapica czy Wojciech Włodarczyk. Choć obu siatkarzom nie można było odmówić starań, to właściwie tylko na tym się kończyło. Na nic też zdał się czas wzięty przez szkoleniowca PSG Stali Nysa – Dawida Plińskiego. Dopiero z czasem nysianie zbliżyli się wynikiem do gospodarzy. To jednak nie wystarczyło do nawiązania walki w końcówce. Poderwać ich do tego chciał Maciej Muzaj, ale jego ataki nie zapewniały aż tylu punktów, żeby wyjść na prowadzenie i je jeszcze utrzymać. Do tego po stronie Projektu Warszawa bardzo dobrze radził sobie też z kończeniem piłek Artur Szalpuk. Po asie serwisowym Bartłomieja Bołądzia gospodarze mieli szereg setboli. Nie musieli nawet wysilać się z zakończeniem partii, bowiem jeden z siatkarzy drużyny przeciwnej zepsuł zagrywkę (25:19).

W drugiej odsłonie praktycznie nic się nie zmieniło. Nadal w ataku i w polu serwisowym prym wiedli gracze Projektu Warszawa. Dużą skutecznością wykazywał się środkowy Kevin Tillie, na którego gospodarze mogli bez wątpienia liczyć. Dodatkowo doszedł as w wykonaniu Jana Firleja czy szereg dobrych ataków Bartłomieja Bołądzia. To wszystko dało ośmiopunktową przewagę, którą niwelować próbował trener PSG Stali Nysa. Jego prośba o czas zdziałała tak samo niewiele jak było to w pierwszym secie, ponieważ dystans między gospodarzami, a przyjezdnymi nadal był duży. Po ataku Artura Szalpuka tablica wyników pokazywała 20:12 dla stołecznego klubu. W końcowej fazie atak gości opierał się na Kamilu Kosibie i Zouheir El Graouim. Ich pojedyncze akcje nie były jednak w stanie zmienić obrazu gry, który sprzyjał Projektowi. Po bezpośrednim punkcie z zagrywki Taylora Averilla, a później skończonych atakach Bołądzia warszawiacy zwyciężyli zdecydowanie 25:15.

Ostatnia partia była tą, w której mogło się najwięcej wydarzyć na korzyść dla Stali. Bowiem już na początku blokiem zatrzymany został środkowy Taylor Averill, co zmusiło trenera Grabana do przerwania gry. Mimo, że PSG Stal Nysa miała wypracowaną trzypunktową przewagę to topniała ona w oczach. Skrzydłowi Projektu robili wszystko, żeby jak najszybciej zniwelować ją do zera. To udało się, po błędzie Muzaja (9:9). Lepiej w ataku wyglądali też Kosiba i Kapica. Choć zdarzały im się pomyłki to nie były one aż tak częste jak na samym początku spotkania. Ich skuteczność szybko zaczęła zawodzić, przez co znów do akcji wkroczyli gospodarze. As Tillie i kontratak Szalpuk wyprowadził Projekt na dwa punkty do przodu (17:15). Znów jednak PSG Stal Nysa pokazała, że nie da szybko za wygraną, i po kontrach El Graoui i Kapicy doprowadziła do remisu (19:19). Ostatnie zadecydowały o tym kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Szala wygranej w secie i całym meczu przechyliła się po błędzie Kapicy i asie Bołądzia na stronę warszawskiego zespołu.

Po tym meczu Projekt Warszawa objął prowadzenie w PlusLidze z trzydziestoma pięcioma punktami. PSG Stal Nysa znajduje się na siódmym miejscu z dwudziestoma dwoma oczkami. Niewykluczone, że do końca tego roku sytuacja w tabeli ulegnie jeszcze drobnym przetasowaniom.

Projekt Warszawa – PSG Stal Nysa 3:0 (25:19, 25:15, 25:22)

MVP: Bartłomiej Bołądź

Projekt Warszawa: Jakub Kowalczyk, Srećko Lisinac, Maciej Stępień, Jan Firlej, Kévin Tillie, Andrzej Wrona, Bartłomiej Bołądź, Yurii Semeniuk, Piotr Nowakowski, Artur Szalpuk, Igor Grobelny, Taylor Averill, Linus Weber, Karol Borkowski, Jędrzej Gruszczyński, Damian Wojtaszek.

PSG Stal Nysa: Zouheir El Graoui, Maciej Muzaj, Konrad Jankowski, Dominik Kramczyński, Michał Gierżot, Remigiusz Kapica, Tsimafei Zhukouski, Nicolas Zerba, Jakub Abramowicz, Kamil Kosiba, Wojciech Włodarczyk, Patryk Szczurek, Kamil Dembiec, Kamil Szymura.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!