fot:X/Foto: Michał Pochopień

Kamil Majchrzak wrócił do gry po dyskwalifikacji, i od razu wygrał turniej rangi ITF-15 w tunezyjskim Monastyrze. Polak w finale poradził sobie w dwóch setach z Japończykiem Ryuki Matsudą (ATP. 617). 

Rewelacyjnie na korcie w Monastyrze zagrał Kamil Majchrzak. Już pierwszy set pokazał, że Japończyk nie będzie miał zbyt wiele do powiedzenia w tym finale. Pochodzący z Piotrkowa Trybunalskiego tenisista brylował nad graczem Kraju Kwitnącej Wiśni w każdym elemencie, co oddaje stosunek, w którym wygrał inaugurującą partię. Polak oddał Matsudzie zaledwie jednego honorowego gema. Pozostałe sześć wpadło na jego konto, dzięki czemu wygrał 6:1.

Drugi set był identyczny. Znów tylko jeden ugrany gem przez Japończyka, co nie mogło dać mu jakiejkolwiek nadziei na zwycięstwo w tym finale. Majchrzak raz za razem posyłał dobre piłki, które sprawiały duże problemy Matsudzie. Polak zamknął partię zwyciężając w niej 6:1 i w całym finale 2:0.

Dla Kamila Majchrzaka tytuł zdobyty w Monastyrze jest trzynastym w zawodowej karierze.

Finał ITF-15 w Monastyrze:
Kamil Majchrzak – Ryuki Matsuda 2:0 (6:1, 6:1)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!