WKS Śląsk Wrocław
fot: plk.pl

Tauron GTK przegrywa z WKS-em Śląsk Wrocław 86:87 w Gliwicach. Bo gorszej pierwszej kwarcie, wicemistrzowie Polski wrócili do gry i dogonili rywala na samej końcówce. Najlepiej w tym spotkaniu w drużynie gości, pokazali się Andrii Voinalovych – 20 punktów i Kendale McCullum – 17 punktów, dziesięć asyst. Natomiast w drużynie z Gliwic, Joshua Price – 31 punktów, dziesięć zbiórek.

Spotkanie rozpoczął Price z Gliwic, trafiając za dwa punkty. Odpowiedział mu celna trójką Dusan Miletić. GTK po chwili dorzucił cztery kolejne punkty i prowadził 6:3. Śląsk zdołał mimo to wyjść na prowadzenie 7:6, ale utrzymał je tylko przez chwilę. Goście za sprawą Koby’ego Mcewena, powiększyli przewagę do sześciu oczek. Wrocławski zespół próbował gonić, ale przeciwnik trafiał kosz za koszem. Zespół trenera Turkiewicza, zaliczył serię dziesięciu punktów z rzędu i prowadził już 15 oczkami.

Drugą część gry zainaugurował Voinalovych, swoim celnym rzutem za dwa. Dołożył jeszcze cztery punkty, ale WKS nadal przegrywał dziewięcioma punktami. Po stronie miejscowych trafiali Łukasz Frąckiewicz i Divante Moffitt i mieli przewagę 13 punktów. Gościom trudno było wpaść w rytm meczowy i choć gonili, trudno im było zbliżyć się do rywala. Swoje akcje kończyli m.in. Hassani Gravett, ale było to za mało, ponieważ przegrywali 35:48 przed końcem kwarty.

Po przerwie swoje pierwsze punkty w spotkaniu, zdobył Marek Klassen. Po chwili dołożył kolejne, a strata Wrocławia zmalała do sześciu punktów. Gospodarze szybko reagowali i dzięki Martinsowi Laksie i Frąckiewiczowi, podwyższyli przewagę do 11 oczek. W drużynie Śląska swoje punkty zanotował, powracający po kontuzji Jakub Nizioł. Artsiom Parakhouski również zdobył dwa kolejne punkty, ale ich drużyna nadal przegrywała 52:64. Zawodnicy zdołali jeszcze przed końcem kwarty, zmniejszyć stratę do dziewięciu punktów.

Finalną część spotkania, lepiej zaczęli zawodnicy trenera Winnickiego. Zmniejszyli przewagę rywala do trzech punktów, a trafiali za trzy Klassen i Voinalovych. Gliwice za to wykorzystały sześć rzutów osobistych i prowadziły 72:63. Po drugiej stronie boiska, Voinalovych trafił za trzy, a Mateusz Zębski w sumie za cztery punkty. Klassen dołożył jeszcze trójkę, a WKS przegrywał już tylko trzema punktami. GTK starał się jednak kontrolować grę i podwyższył prowadzenie do sześciu punktów. Pod oba koszami rozgrywała się walka o każdy punkt, co z czasem doprowadziło do remisu 86:86. Zębski na cztery sekundy przed końcem został faulowany, a wykorzystując rzut osobisty, dał zwycięstwo wicemistrzom Polski.

Tauron GTK Gliwice – WKS Śląsk Wrocław: 86:87 (28:14,20:21,18:22,20:29)

Tauron GTK Gliwice: Price 31, Mcewen 24, Laksa 11, Gray 8, Śnieg 4, Frąckiewicz 4, Moffitt 2, Bender 2, Busz 0

WKS Śląsk Wrocław: Voinalovych 20, McCullum 17, Klassen 13, Miletić 12, Zębski 11, Nizioł 7, Parakhouski 5, Gravett 2, Wiśniewski 0, Sitnik 0 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!