Fot: tauronliga.pl

Długi niedzielny wieczór z 16. kolejką TAURON Ligi zafundowały koneserom siatkówki w Szczecinie Grupa Azoty Chemik Police oraz MOYA Radomka Radom. Po bardzo dobrej grze w pięciosetowej walce, zwycięsko z rywalizacji wyszły radomianki, których atutem był blok dający im aż 20 punktów.

Mecz rozpoczął się od dominacji radomianek. Dwukrotnie Monika Gałkowska a raz Hilary Johnson przebiły się przez blok gospodyń i trzypunktowym prowadzeniem gości (0:3) nadany został ton gry w secie otwarcia. Znakomicie spisywała się zastępująca nieobecną Martę Łyczakowską Angelika Gajer. 25-letnia dublerka na rozgrywaniu Radomki świetnie obsługiwała swoje ofensywne koleżanki, zaskakiwała rozgrywaniem rywalki oraz podbiła kilka ważnych piłek. Nic więc dziwnego, że utrzymywała się stała, kilkupunktowa zaliczka Radomki, która po asie serwisowym Natalii Murek eksplodowała do 7 punktów (9:16). Przyjezdne kontynuowały dobrą grę, powiększając różnicę uderzeniem po skosie Johnson do 8-miu punktów (12:20). Chemik rzucił swoje możliwości ofensywne w postaci Salihy Sahin, Agnieszki Korneluk oraz Bruny Honorio goniąc gości. Po ataku tej ostatniej do rywalek brakowało już tylko 3 punktów (18:21). Natarcie P{olic przerwała atakiem po prostej Gałkowska, a końcówkę perfekcyjnie w ataku zagrały Natalia Murek oraz kończąca seta atakiem ze środka Martyna Świrad (21:25).

Mimo pierwszych dwóch punktów policzanek w drugim secie, wciąż nie było widać błysku w ich grze. Radomka trzymała grę na styku, by po zablokowaniu Inneh-Vargi uzyskać dwa „oczka” przewagi (9:11). Dwa serwisy punktowe z rzędu Dominiki Pierzchały było początkiem przełamania Chemika w tym meczu (15:13). Uniwersalna dystrybucja piłek przez Martynę Kowalewską zdecydowała, że radomianki były zaskakiwane co chwilę przez inną zawodniczkę. Przewaga zespołu z Polic była coraz bardziej widoczna, dobrymi dwoma atakami zapiała się Natalia Mędrzyk, a całość w tej partii dokończyła atakiem zza linii 3 metra Martyna Łukasik (25:20).

Set numer trzy rozgrywał się już pod pełną kontrolą grających w tym sezonie w Szczecinie gospodyń. Chemikowi funkcjonowało właściwie wszystko co potrzeba, a ekipie z województwa mazowieckiego brakowało dobrego przyjęcia. Przez to stracił on dystans po swoim błędzie (10:6), a po serwie Mędrzyk i kolejnym błędzie w przyjęciu było już 7 punktów zapasu policzanek (14:7).

Znaczący dystans zmniejszył się w końcówce seta po chwilowej dekoncentracji gospodyń i kilku ich błędów (23:20). Nie miały już one wpływu na końcowy wynik tej partii. Zamknęła ją Mędrzyk technicznym zagraniem z wykorzystaniem bloku rywalek (25:20).

W czwartym secie podobnie jak w secie otwarcia było interesująco za sprawą znakomitej gry gości. W bloku i na zagrywce kapitalnie spisywała się Marie Scholzer, a na wyśmienity poziom obron przyjezdne mogły liczyć ze strony Marii Stenzel. Przeróżne konfiguracje obrał radomski blok, na którego receptę straciła Mędrzyk, przez co zapas przybyszek poszybował na 7 punktów (7:14). Trener miejscowych Marco Fenoglio szukał rozwiązań w oparciu o zawodniczki z „kwadratu”. Nadzieją na obronę przed stratą kolejnego seta i pierwszego punktu w meczu mogła być Honorio oraz ponownie Pierzchała, przy serwach której straty Chemika zostały zmniejszone do 4 punktów (13:17). Temperatura seta poszła zdecydowanie w górę po dwóch atakach z prawego skrzydła Igi Wasilewskiej, niwelujących dystans do 2 punktów (17:19). Policzanki miały chrapkę na dojście rywalek, jednak niewielki dystans na korzyść Radomki trzymała Gałkowska, a także Johnson. Policzanki dochodziły Radomkę na punkt, ale ostatecznie nic z tego im nie wyszło i po ataku środkiem Świrad trzeba było grać tie-break (23:25).

Decydujący fragment meczu zaznaczył się długimi akcjami a następnie dwoma punktowymi blokami Radomki (2:4). Niebawem blokiem „odwdzięczyły” się gospodynie, a swoje grosze wtrąciła Honorio i za chwilę było po równo (4:4). Na progu zmiany stron świetna seria punktów przytrafiła się radomiankom, będąca wynikiem ataków Schoelzel oraz Gałkowskiej (6:10). Grające na fali przyjezdne po ataku z użyciem bloku rezerwowej Pauliny Raiter uzyskały aż 6 punktów komfortu (7:13). Mimo niewielkich problemów radomianki już tej szansy nie wypuściły atakiem Gałkowskiej sprawiając w Szczecinie ogromną niespodziankę (11:25, 2:3)

TAURON Liga – 16. kolejka

Grupa Azoty Chemik Police – MOYA Radomka Radom 2:3 (21:25, 25:20, 25:20, 23:25, 11:15)

MVP

Grupa Azoty Chemik Police: Honorio Marques, Inneh-Varga, Kowalewska, Korneluk, Sahin, Wasilewska, Fedusio, Łukasik, Pierzchała, Mędrzyk, Ding, Grajber-Nowakowska, Jagła.
MOYA Radomka Radom: Reiter, Nowakowska, Łyczakowska, Johnson, Gajer, Murek, Gałkowskia, Świrad, Schoelzel, Moskwa, Dąbrowska, Rybak-Czyrniańska, Stenzel, Strasz.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!