Foto: Michał Szyba

Polski szczypiornista Michał Szyba poinformował kibiców o zakończeniu kariery sportowej. Kibice polskiej piłki ręcznej zapamiętali Szybę przede wszystkim z występu o brązowy medal na Mistrzostwach Świata w 2015 r, kiedy rzucił bramkę Hiszpanom na wagę doprowadzenia do dogrywki. 

Cofając się wstecz, do 1 lutego 2015 r. nie sposób nie przypomnieć sobie bramki Michała Szyby i radości komentatorów po niej. Gdyby nie jego rzut w ostatnich sekundach, przed dźwiękiem syreny kończącej mecz o brązowy medal Mistrzostw Świata w Katarze prawdopodobnie biało-czerwoni nie zdobyliby brązowych medali. Zresztą piłkarz ręczny w całym spotkaniu uraczył ośmioma swoimi celnymi rzutami, w tym jednym tym najcenniejszym, na wagę dogrywki. Szyba przez dłuższą chwilę był na ustach wszystkich kibiców szczypiorniaka, którzy widzieli to jak prawoskrzydłowy uratował reprezentację i dał jej szansę na dogrywkę. W niej Polacy pokonali Hiszpanów 29:28, i to oni wywieźli z Kataru brązowe krążki. Łącznie w reprezentacji Polski Szyba zanotował osiemdziesiąt występów, podczas których sto pięć razy odnajdował drogę do siatki rywali. Biało-czerwone barwy przywdziewał na takich imprezach jak Mistrzostwa Europy 2014, Mistrzostwa Świata 2015, czy Igrzyska Olimpijskie 2016.

Jeśli chodzi o poczynania ligowe to Michał Szyba ma na swoim koncie grę w Azotach Puławy, słoweńskim Gorenje Velenje, Kadetten Schaffhausen i Cesson Rennes. W 2019 r. wrócił do drużyny z Puław zdobywając wraz z nimi brązowy medal Superligi. Jego ostatnim klubem w karierze było francuskie Tremblay.

Dziś Michał Szyba poinformował, że w wieku trzydziestu pięciu lat kończy swoją karierę sportową. Nie kończy jednak kategorycznie ze sportem. Celem Szyby teraz jest rozwój i trenowanie młodych piłkarzy ręcznych, którzy w przyszłości będą stanowić trzon polskiej ligi czy reprezentacji.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!