Fot. PZLA

Polski lekkoatleta Michał Rozmys specjalizujący się głównie w biegu na 1500 m, ale startujący również na 3000 m doznał kontuzji wynikającej z przemęczenia. Dla Polaka jest to koniec występów w sezonie halowym. 

Ledwo co zaczął sezon halowy, a już musi na pewien czas rozstać się z kolcami. Rozmys podczas startu na 3000 metrów w Meeting De L’Eure we Francji, po przebiegnięciu 1/3 dystansu poczuł ból, który uniemożliwił mu kontynuowanie biegu. Biało-czerwony dzielnie walczył, i zszedł z bieżni dopiero na 700 metrów przed metą.

Po przejściu badań (rezonans) okazało się, że jego kontuzja to złamanie przemęczeniowe. Polak będzie musiał pauzować przez około cztery tygodnie, żeby jego uraz wyleczył się. Niewykluczone, że ten czas rekonwalescencji może się wydłużyć. Na ten moment występ Michała Rozmysa na igrzyskach olimpijskich w Paryżu nie wydaje się być zagrożony. O tym czy na nie pojedzie zadecyduje przede wszystkim zdrowie.

Przypominamy, że Rozmys na igrzyskach olimpijskich w Tokio zajął ósme miejsce w finale biegu na 1500 metrów. Jego ambicją zatem z pewnością jest poprawa tego rezultatu. Na razie musi jednak skupić się na powrocie do zdrowia.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!