Fot: tauronli

Ósme zwycięstwo z rzędu zanotował BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała, pokonując w Rzeszowie PGE Rysice ze stratą zaledwie jednego seta na zakończenie 19.serii TAURON Ligi. Cały zespół bielszczanek zagrał znakomite zawody. Natomiast słabszą niż zwykle postawę rzeszowianek może tłumaczyć brak na parkiecie libero Aleksandry Szczygłowskiej oraz środkowej Magdaleny Jurczyk. Po tym zwycięstwie wiceliderem tabeli – kosztem ekipy z Rzeszowa – został BKS Bostik Bielsko-Biała.

W pierwszym fragmencie gry niewielką inicjatywę zdobyły bielszczanki, a stało się to po zablokowaniu Gabrieli Orvosovej (2:4). Przyjezdne zachwycały grą w bloku, lecz mimo to po kilku kolejnych akcjach był remis po tym, jak atak ze skrzydła przestrzeliła Estonka Kertu Laak (8:8). Przez kolejny okres wahadło operowało między dwupunktową przewagą Bostiku a remisem, a największy wpływ na to ze strony gości miał as serwisowy Pauliny Majkowskiej oraz ataki Pauliny Damaske. Po przeciwnej stronie zwykle nie zawodziła Amanda Coneo.

W atrakcyjnie wyglądającym secie PGE Rysice wyszły na prowadzenie po asie serwisowym Anny Obiały. Nie wiedzieć czemu gospodynie po nim spasowały, przegrywając 5 akcji z rzędu, w tym dwie ostatnie po atakach Reginy Bidias (16:20). Miejscowe zerwały się do odrabiania strat i po ataku prawym skrzydłem Orvosovej złapały z rywalkami kontakt (19:20). Bostik ponownie jednak uruchomił najmocniejszą swoją broń – grę blokiem – dociągając seta do końca po kontrze ze skrzydła Damaske (21:25).

Początkiem kolejnej partii bielszczanki wciąż nie zwalniały tempo. Najpierw mocnym atakiem po prostej dała sobie znać o sobie Laak, a już atak Damaske kończący dłuższą akcję zbudował im  dwupunktową przewagę (3:5). Z kolei as serwisowy Majkowskiej jeszcze poprawił sytuację drużyny trenera Bartłomieja Piekarczyka (5:8). Przyjezdne nie zapominały również o potencjale w bloku i grze blok-obrona. Tym pierwszym sposobem zdobywały kolejne punkty, a kontra Damaske na końcową linię powiększyła dystans do 5 punktów (8:13). Trenera Stephan Antiga zażyczył sobie rozmowę ze swoimi zawodniczkami, ale po niej było już 7 punktów straty Rysic (8:15).

Druga część seta przebiegała bez historii, gdyż bielszczanki panowały niepodzielnie na parkiecie, mając w swoich szeregach niekwestionowaną liderkę w tym czasie, przyjmującą Damaske, której autorstwa były między innymi dwa ostatnie punkty w tym secie (15:25).

Dopiero w trzecim secie gospodynie zaczęły funkcjonować jak należy przeciw bielszczankom. Po początkowym okresie wyrównanej gry ręce rzeszowiankom podały autowymi atakami Bidias i Martyna Borowczak, do tego doszły trzy punktowe bloki i Rysice odskoczyły na 6 „oczek” (13:7). Zespół z Podkarpacia wyraźnie poszedł za ciosem. W środkowej części zmiótł z parkietu przyjezdne. Po trzech atakach punktowych w wykonaniu Weroniki Szlagowskiej, Wiktorii Kowalskiej oraz Coneo, a następnie punktowym bloku miały dwa razy więcej zdobyczy od przeciwniczek (22:11). Ostatecznie w tej partii gładko rozprawiły się z Bostikiem po ataku Kowalskiej (25:14).

W sennym tempie ze słabiutkim przyjęciem obserwowanym w pierwszych dwóch setach  rozpoczęły miejscowe czwartą partię, będąc srogo ukarane. Kiwka Damaske, udane ataki ze skrzydła Laak oraz Borowczak, a także uderzenie ze środka Joanny Pacak dały Bostikowi 4-punktowe prowadzenie (1:5). Rzeszowiankom nie układało się nic – od przyjęcia po grze na siatce – i niebawem traciły 6 punktów do konkurentek (2:8).

Łatwy początek uśpił z kolei gości. Bielszczanki poluzowały sobie w przyjęciu, co ułatwiło rzeszowiankom sukcesy w bloku. Do tego doszedł bezpośredni punkt z zagrywki Szlagowskiej, niwelujący straty do dwóch punktów (8:10). Wiadomo więc było, że miejscowe nie odpuszczą, jednak wciąż nie dawały sobie rady z Damaske. Kilka udanych akcji bielszczanki znów rozstrzeliło wynik na korzyść ekipy z Bielska-Białej (9:15). Starania rzeszowianek na niewiele się zdały. Grające bez libero Aleksandry Szczygłowskiej i środkowej Magdaleny Jurczyk nie miały recepty na rywalki. Czwarty set skończył się podobnie jak wcześniejsze „przed czasem”. Spotkanie zakończył atak ze skrzydła Estonki Laak.

PlusLiga – 19. kolejka

PGE Rysice Rzeszów – BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 1:3 (21:25, 15:25, 25:14, 16:25)

MVP: Julia Nowicka

PGE Rysice Rzeszów: De Paula, Obiała, Centka, Wenerska, Makarowska-Kulej, Orvošová, Coneo, Szlagowska, Kalandadze, Kowalska, Jurczyk, Szczygłowska, Kubas.

BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała: Nowicka, Ciesielczyk, Pacak, Borowczak, Stachowicz, Laak, Abramajtys, Majkowska, Damaske, Szczepańska-Pogoda, Bidias, Mazur.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!