Foto: PKO BP Ekstraklasa

Dwudziestą kolejkę PKO BP Ekstraklasy kończył mecz Korony Kielce z ŁKS-em Łódź. Było to ważne spotkanie w kontekście utrzymania. Oba zespoły bowiem plasują się w dole tabeli, i każdy zdobyty przez nich punkt jest na wagę złota. Dziś z kompletu wywalczonego w doliczonym czasie gry mogli cieszyć się kielczanie. 

Pierwsze minuty inaugurującej połowy to głównie gra w środku boiska, a do tego dużo dymu stworzonego przez kibiców Korony. Kiedy kurz po nim opadł do rzutu wolnego podszedł Ramirez. Uderzył celnie, ale zbyt słabo, żeby zaskoczyć bramkarza ŁKS-u Forenca. W 27. minucie to gospodarze mogli zaskoczyć bezpośrednim uderzeniem z rzutu rożnego, ale na posterunku był Arndt. Chwilę później znów musiał się wysilić, po tym jak Zator przymierzył z pierwszej piłki. W 36. minucie wynik spotkania otworzyli kielczanie. Tym razem postawa Arndta, po rzucie wolnym nie była dobra, wykorzystał to nabiegający Hofmeister, i główką wpakował futbolówkę do siatki. Tuż przed końcem pierwszej połowy Godinho mocno strzelił, ale piłka przeturlała się tylko obok słupka, i nie wpadła do bramki. W doliczonym czasie do wyrównania doprowadził Husein Balić, który po szybkim rozegraniu piłki z Kay Tejanem pokonał Forenca.

W drugiej połowie tempo spotkania było zdecydowanie słabsze. Strzałów praktycznie po żadnej ze stron nie było. Dopiero w 66. minucie zdecydował się uderzyć Szykawka. Zbyt długo do tego się zbierał i jego strzał został zablokowany. Pięć minut później w dogodnej sytuacji sam na sam z bramkarzem znalazł się Ramirez. Ostatecznie jednak z tego starcia górą wyszedł Forenc. W 77. minucie natomiast dośrodkowywał z prawej strony boiska Podgórski. Zrobił to jednak wprost w ręce przygotowanego do interwencji bramkarza. W ostatnich dziesięciu minutach meczu Korona Kielce podkręciła tempo. W 87. minucie spuentować to golem z przewrotki próbował Szykawka. ŁKS uratował przed tym Arndt. Kilka minut później był już bez szans w starciu z Dannym Trejo, który wyłuskał piłkę i w błyskawicznym tempie huknął z woleja.

Korona Kielce po dwudziestu kolejkach ma na koncie dwadzieścia cztery punkty, co daje im trzynaste miejsce. ŁKS Łódź natomiast plasuje się na ostatniej pozycji z dziesięcioma oczkami.

Korona Kielce – ŁKS Łódź 2:1 (1:1)

36′ 1:0 Yoav Hofmeister

45+6′ 1:1 Husein Balić

90+4′ 2:1 Danny Trejo

Korona Kielce: Forenc – Zator, Kwiecień, Trojak, Briceag – Hofmeister – Godinho (58′ Trejo), Remacle, Nono, Błanik (67′ Podgórski) – Dalmau (58′ Szykawka).

ŁKS Łódź: Arndt – Szeliga, Mammadov, Flis, Głowacki – Ja. Letniowski (68′ Rostami), Mokrzycki – Zając (68′ Pirulo), Ramirez (79′ Hoti), Balić (79′ Młynarczyk) – Tejan (89′ Sławiński).

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!