Foto: plusliga.pl

Ślepsk Malow Suwałki w 22. kolejce PlusLigi postawił dość trudne warunki siatkarzom Bogdanki LUK Lublin, którzy ostatnio są w bardzo dobrej formie. Lublinianie, po początkowych kłopotach poradzili sobie z tym i zwyciężyli za trzy punkty. 

Od pierwszych piłek było widać, że ten mecz będzie piekielnie wyrównany. Żaden z zespołów nie zamierzał odpuszczać, przez co gra toczyła się punkt za punkt (9:9). Po stronie Ślepska oczka zdobywali głównie Żakieta i Halaba, a po stronie BOGDANKI odpowiedzialny za to był Brand. To właśnie on wysforował swoją ekipę na prowadzenie, po tym jak zanotował dwa asy z rzędu (13:12). Chwilę później swoje w ataku plus bloku dołożył Ferreira i goście pozyskali trzypunktową zaliczkę (17:14). Zatem lublinianom wystarczyło utrzymać tę przewagę do końca, żeby wygrać inaugurującego seta. Nie było to łatwe, bo Ślepsk wprowadził zmienników i walczył do ostatnich piłek. Kiedy Macyra i Firszt skończyli kontry zrobiło się niebezpiecznie (20:20). W porę punktowymi serwisami zareagował na to Malinowski i Brand (23:20). Dodatkowo jeszcze Nowakowski zablokował Halabę dając piłki setowe BOGDANCE. Drugą z nich skończył Ferreira (25:21).

Drugi set goście ustawili już sobie po swojemu. Po kilku akcjach prowadzili trzema oczkami (5:2). Stało się to dzięki dobrym atakom, ale też i szczelnym przełożeniu rąk Marcina Komendy. BOGDANKA LUK Lublin ciągle utrzymywała zaliczkę, a nawet powiększyła ją po skończonej piłce przez Nowakowskiego (9:5). Po błędzie w wystawie Sancheza przyjezdni mieli już pięć punktów zapasu (12:7). Dodatkowo Ślepsk dobiły jeszcze dwa asy serwisowe Malinowskiego i jeden Ferreiry (16:8). Gracze gospodarzy kompletnie nie mieli pomysłu na to jak wrócić do tego meczu. Mylili się w wielu wymianach, przez co przewaga BOGDANKI urosła do dwucyfrowej liczby (19:9). Przebić na drugą stronę siatki nie mógł się Filipiak czy Żakieta. Nawet bezpośredni punkt z zagrywki Halaby nie pomógł Ślepskowi Malow Suwałki. Lublinianie w tempie ekspresowym wygrali 25:15, po ataku Ferreira.

Trzecia partia tylko początkowo układała się po myśli gości. Później do gry wkroczyli przyjezdni. BOGDANKA sama podała pomocną dłoń Ślepskowi popełniając wiele niepotrzebnych błędów. Do takich można było zaliczyć chociażby pomyłki Ferreira czy Branda. Tym razem więc w roli goniących wynik można było zobaczyć lublinian. Ich strata do gospodarzy wynosiła dwa oczka (11:9), zatem przy grze punkt za punkt zaliczka stała ciągle w miejscu. Dopiero po asie Halaby zwiększyła się do trzech punktów (14:11). Tym samym elementem kilkadziesiąt sekund później odpowiedział Brand (14:13). Tyle, że Ślepsk zrobił dokładnie to samo. Asa tym razem ustrzelił Firszt (18:15). W końcowej fazie lepiej prezentowali się gospodarze. Po błędzie Stajera i Żakiety BOGDANKA mogła jeszcze liczyć, że zakończy tego seta po swojej myśli, ale szybko z błędu wyprowadził ją skuteczny plas Firszta.

W ostatnią odsłonę przyjezdni weszli kapitalnie. Po świetnych czterech zagrywkach Ferreira i pomyłce Halaby LUK Lublin prowadził 8:1. Ślepsk nie potrafił przerwać tej świetnej serii rywali, przez co ich szansę na przedłużenie tego meczu diametralnie zmalały. Nie pomagał też dwukrotnie wzięty czas przez trenera gospodarzy. W końcu Firszt zdołał jakoś przyjąć serwis Ferreira, a atak wyprowadził Kaciczak. Sytuacja Ślepska była trudna, i właściwie już po pierwszych kilku akcjach suwałczanie musieli liczyć na jakiś siatkarski cud. Ten jednak nie nadchodził, a wypracowana przewaga pozostawała bez kolosalnych zmian (11:5). BOGDANKA zaczęła bawić się grą, na parkiecie trener lublinian wprowadził parę zmian, a mimo tego wynik był ciągle korzystny dla gości (16:10). W końcówce seta i całego meczu nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Przyjezdni zmierzali po zwycięstwo, które ostatecznie przypieczętował im blok Zająca na Żakiecie.

BOGDANKA LUK Lublin ma czterdzieści jeden punktów i plasuje się na piątym miejscu w PlusLidze. Zdecydowanie większe powody do zmartwień ma Ślepsk, który z dwudziestoma oczkami znajduje się siedem pozycji niżej.

Ślepsk Malow Suwałki – BOGDANKA LUK Lublin 1:3 (21:25, 15:25, 25:23, 

MVP: Alexandre Ferreira

Ślepsk Malow Suwałki: Firszt, Macyra, Żakieta, Halaba, Stajer, Buculjević, Czunkiewicz, Sanchez, Filipiak, Kaciczak, Gallego.

Bogdanka Luk Lublin: Malinowski, Ferreira, Kania, Komenda, Brand, Nowakowski, Hoss, Nowosielski, Schulz, Krysiak, Zając.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!