fot. Karol Makowski / polski-sport.com

Tauron GTK przegrywa z warszawskimi Dzikami 87:94 w Gliwicach. Goście odnieśli tym samym 13 zwycięstwo w Orlen Basket Lidze. Najlepiej w spotkaniu zagrali Nich Mcglynn (Dziki) – 17 punktów, dziesięć zbiórek, trzy asysty oraz Kadre Gray (GTK) – 22 punkty, osiem zbiórek, dziesięć asyst.

Spotkanie lepiej zainaugurowali zawodnicy z Gliwic, którzy szybko wyszli na prowadzenie 3:0. Utrzymywali przewagę do drugiej minuty kwarty, za sprawą celnych koszy m.in. Łukasza Frąckiewicza i Josha Price’a. Zawodnicy z Warszawy, skutecznie gonili rywala i dwukrotnie doprowadzali do remisu. Udało im się także wyjść na prowadzenie 14:13, dzięki punktom Matthew Colemana i Mcglynna. Mimo to GTK szybko powrócił na prowadzenie, zwiększając przewagę do sześciu punktów. Rywal również nie odpuszczał i dzięki serii ośmiu punktów z rzędu, kończył kwartę remisując 27:27.

Drugą kwartę lepiej rozpoczęli goście, trafiając cztery punkty i wychodząc na prowadzenie 31:27. Po chwili dołożyli osiem punktów z rzędu, a przewaga wynosiła już dziewięć oczek. Trafiali m.in. Jarosław Mokros i Isaiah Crawley. Gospodarze próbowali dogonić przeciwną drużynę, ale przyjezdni skutecznie bronili swojego kosza i utrzymywali bezpieczną przewagę. Zaliczyli serię 14 punktów z rzędu, powiększając prowadzenie do 22 oczek. Zasługę w tym mieli m.in. Dominic Green i Michał Aleksandrowicz. Do końca kwarty, rywal był w stanie zmniejszyć stratę tylko do 19 punktów.

Po przerwie podopieczni trenera Szablowskiego, ponownie mocno ruszyli do akcji. Mcglynn i Green dołożyli kolejne sześć punktów, a ich drużyna prowadziła 66:41. Miejscowy zespół miał dużo do odrobienia, a celne rzuty m.in. Martinsa Laksy czy też Graya, pozwoliły zmniejszyć stratę do 17 punktów. Już za moment ich zespół zapisał kolejne punkty na swoim koncie, a przewaga rywala stopniała do dziesięciu oczek. Gospodarze byli coraz bliżej Dzików, ale dobre akcje Greena i Ade Ajare Sanniego, próbowały zatrzymać przeciwnika.

Zespół z Gliwic od początku ostatniej kwarty, szukał sposobu na rywala. Próbowali Gray i Price, co skutkowało zmniejszeniem przewagi do 15 punktów. Goście nie zamierzali tak łatwo oddać zwycięstwa i kontrolowali grę na boisku. Celnie rzucali m.in. Sanni i Green, ale po drugiej stronie nie gorsi byli Mcewen i Gray, zmniejszając stratę do tylko siedmiu oczek. Finalnie to własnie taką różnicą, przegrali całe spotkanie z drużyną ze stolicy.

Tauron GTK Gliwice – Dziki Warszawa: 87:94 (27:27,14:33,22:18,24:16)

Tauron GTK Gliwice: Mcewen 23, Gray 22, Price 21, Frąckiewicz 11, Laksa 6, Henderson Jr. 4, Busz 0, Śnieg 0, Jopek 0, Gusławski 0

Dziki Warszawa: Green 17, McGlynn 17, Sanni 17, Coleman 13, Mokros 9, Aleksandrowicz 8, Crawley 7, Czujkowski 3, Bartosz 3, Grochowski 0, Kopycki 3

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!