Enea Czarni Radom robią wszystko, żeby nie spaść z PlusLigi. Po wygranej nad GKS Katowice przybliżyli się do strefy bezpiecznej.
Radomianie od pierwszych akcji chcieli pokazać katowiczanom swoją dominację. Po świetnej dyspozycji na serwisie Meljanaca to w dużej mierze im się udało. Dodatkowo dołożyli jeszcze blok i mieli już czteropunktową przewagę (5:1). Przyjezdni wzięli się do pracy i po atakach Jakuba Jarosza oraz Lukasa Vasiny wyrównali (8:8). Enea Czarni Radom nadal jednak byli lepsi w polu zagrywki. Skutecznością wykazywał się Formela, co dało prowadzenie 14:12. Kiedy na serwisie pojawił się Rajsner rywale mieli olbrzymie problemy z przyjęciem wprowadzanych przez niego piłek (18:13). Gospodarze po kolejnych oczkach w wykonaniu Rafała Buszka zgarnęli inaugurującego seta.
W drugiej partii miejscowi nie zamierzali zwalniać tempa. Mimo długich akcji większość wygrywana była przez radomian. Po zbiciu Vasiny to jednak GKS był o dwa oczka z przodu (6:4). Później nadeszła wzajemna wymiana ciosów w bloku. Oba zespoły w tym elemencie miały swoje działa. Po atakach Adamczyka ciągle na prowadzeniu utrzymywali się goście. Czarni nie odpuścili i wykorzystali udaną zagrywkę Formeli do zbliżenia się do przeciwników, a następnie wyjścia na prowadzenie (15:12). W końcówce radomian nic nie zaskoczyło. Enea Czarni byli o krok od pełnego zwycięstwa.
W ostatniej odsłonie było widać ewidentne problemy w ataku u katowiczan. GKS nadrabiał to jednak dobrą dyspozycją w bloku. To właśnie w tym elemencie wypracowali sobie dwupunktową zaliczkę. Szybko ją stracili, bo Meljanac nie zatrzymywał się czy to w ataku czy przy siatce. Wtórował mu przy tym Todorović (11:10). Z biegiem seta nic się nie zmieniało. GKS miał coraz większe kłopoty, a Enea Czarni Radom pewnym krokiem zmierzali ku wygranej. W ostatnich akcjach seta oraz całego meczu popis dał Bartosz Gomułka fundując wygraną 25:20, i w całym meczu 3:0.
Aktualnie Enea Czarni Radom mają osiemnaście punktów, a GKS Katowice dwadzieścia dwa. To daje im kolejno piętnastą i szesnastą lokatę.
Enea Czarni Radom – GKS Katowice 3:0 (25:21, 25:20, 25: 20)
MVP: Konrad Formela
Enea Czarni Radom: Ostrowski (4), Buszek (6), Formela (4), Meljanac (9), Gomułka (3), Rajsner (5), Hofer, Todorovic, Nowowsiak, Teklak, Kufka, Smoliński, Gniecki.
GKS Katowice: Waliński (5), Jarosz (11), Kvalen (1), Domagała (1), Vasina (17), Adamczyk (6), Usowicz (2), Mielczarek, Mariański, Fenoszyn, Saitta, Krulicki, Ogórek, Wóz