Szermierczy weekend nie przyniósł wiele radości polskim kibicom. Poza indywidualnym podium Martyny Swatowskiej-Wenglarczyk polskie drużyny wypadły poniżej oczekiwań.
Szpada kobiet: Nanjing
Szpadzistki w składzie: Aleksandra Jarecka, Alicja Klasik, Renata Knapik-Miazga i Martyna Swatowska Wenglarczyk już w turnieju indywidualnym pokazały się z pozytywnej strony WIĘCEJ MOŻNA PRZECZYTAĆ TUTAJ. W drużynie natomiast rozpoczęły zawody od 1/8 finału pokonując Japonki – 40:30. W ćwierćfinale trafiły na mocne Ukrainki. Mimo wyrównanego pojedynku w końcówce lepsze okazały się sąsiadki zza wschodu – 44:39. Biało-czerwone mogły powalczyć maksymalnie o piąte miejsce. Niestety, po porażce z Koreankami 26:36, a następnie z Francuzkami 35:43 wylądowały na ósmej lokacie.
Szpada mężczyzn: Tbilisi
Już na pierwszej rundzie rywalizację drużynową zakończyli szpadziści. Mateusz Antkiewicz, Maciej Bielec, Wojciech Kolanczyk i Damian Michalak ulegli Chińczykom 31:41.
Szabla mężczyzn: Budapeszt
Dużo do życzenia pozostawiła także forma polskich szpadzistów. Zestawienie Krzysztof Kaczkowski, Olaf Stasiak, Piotr Szczepanik i Szymon Hryciuk pozwoliło na dziewiętnastą pozycję. Mogło być jednak zdecydowanie lepiej gdyby nie Hiszpanie, którzy już w pierwszej rundzie po wyrównanej walce wyeliminowali Polaków (44:45).