Foto: Volleyball World

Nie powiodły się kwalifikacje do Beach Pro Tour Challenge w Saquaremie polskim duetom. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz oraz Urszula Łunio i Małgorzata Ciężkowska nie dostały się do głównej drabinki. 

W pierwszej rundzie Gruszczyńska i Wachowicz rywalizowały z reprezentantkami Chile Rivas Zapata/Amanda. Dla Polek nie było to zbyt duże wyzwanie. W obu setach zmiażdżyły swoje rywalki nie pozostawiając im żadnych złudzeń kto jest lepszy. Przeciwniczki praktycznie nie kończyły swoich ataków, przez co biało-czerwone dwukrotnie pewnie zwyciężyły 21:9, i w całym meczu 2:0.

Gruszczyńska/Wachowicz – Rivas Zapata/Amanda 2:0 (21:9, 21:9)

Druga runda nie była już tak przyjemna. Panie trafiły na Japonki Akiko Hasegawa i Miki Ishii. W inaugurującym secie długo oglądaliśmy wyrównaną walkę. Dopiero od momentu, kiedy w polu zagrywki pojawiła się Ishii Azjatki zdobyły trzy punkty z rzędu (10:7). Polki za sprawą bloku Wachowicz wyrównały (12:12). Pod koniec zdecydowanie mniej myliły się Japonki. Po dwóch asach Ishii wygrały 21:15.

W drugiej odsłonie Azjatki od razu przystąpiły do meczu z wysokiego ”c” (7:3). Zarówno Wachowicz jak i Gruszczyńska przyjmowały bardzo niedokładnie, przez co później cierpiał ich atak. Po punktowym ataku Ishii siatkarki plażowe z Kraju Kwitnącej Wiśni zwyciężyły 21:11, i w całym meczu 2:0.

Gruszczyńska/Wachowicz – Akiko/Ishii 0:2 (15:21, 11:21)

Na pierwszej rundzie, po trzysetowym boju walkę o awans zakończyły Urszula Łunio i Małgorzata Ciężkowska. Polki okazały się słabsze od Brazylijek Taiany Limy i Tality Da Rocha Antunes. Początkowo to one dyktowały tempo, ale z czasem zamieniły się w tym elemencie z Brazylijkami. Mimo obron piłek setowych ostatecznie to ”Canarinhos” były lepsze (21:18).

W drugiej partii wydawało się, że mecz ten nie będzie potrzebował tie-breaka, i tak było do stanu 8:4. Od tego czasu Ciężkowska i Łunio odrabiały straty powoli dochodząc rywalki. Dobra obrona i atak zagwarantowały zwycięstwo w tym secie 21:18.

W tie-breaku gra była piekielnie wyrównana. Obie drużyny starały się wyrwać wygraną. Końcowo szala zwycięstwa przechyliła się na stronę Brazylijek. To one po mocnym ataku Tainy wygrały 15:13, i w całym spotkaniu 2:1.

Taiana Lima/Talita – Ciężkowska/Łunio 2:1 (21:18, 18:21, 15:13)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!