Foto: pzps.pl

Dużo działo się dzisiaj na piasku podczas Beach Pro Tour Challenge. Jagoda Gruszczyńska i Aleksandra Wachowicz musiały długo czekać na swoje pojedynki grupowe. Kiedy wreszcie do nich doszło to uległy Szwajcarkom, a następnie drżały o pozostanie w turnieju grając z Japonkami. Ostatecznie to Polki awansowały do kolejnej fazy. 

W otwierającym secie Polki zostały zdominowane przez swoje przeciwniczki. Bobner i Verge-Depre świetnie odnajdowały się w polu serwisowym oraz przy siatce nie dając najmniejszych szans Gruszczyńskiej i Wachowicz (14:5). W dalszej fazie seta niewiele się zmieniło. Nadal to Szwajcarki wszystko trzymały w ryzach, i to one zwyciężyły 21:11.

W drugiej partii to Polki lepiej się prezentowały. Dobra zagrywka Wachowicz dała prowadzenie 8:3. Rywalki naciskały i chciały za wszelką cenę wyrównać (10:9). Biało-czerwone nie dały się jednak i znów odskoczyły z punktami (13:9). W końcówce również nie odpuściły zwyciężając 21:15. Ogromną zasługę w tym miała Wachowicz, która punktowała aż jedenastokrotnie.

W tie-breaku znów wszystko wróciło do normy. Po początkowych wyrównanych wymianach widzieliśmy potem podkręcenie tempa przez Helwetki. Polki nie miały siły na odparcie tego przez co przegrały 10:15, i w całym meczu 1:2.

Łącznie Wachowicz zdobyła w pierwszym spotkaniu grupowym dwadzieścia jeden oczek, a Gruszczyńska siedem.

Esmee/Zoe – Gruszczyńska/Wachowicz 2:1 (21:11, 15:21, 15:10)

W drugim meczu wszystko było jasne. Ta ekipa, która wygra – gra dalej, a ta która przegra – odpada. Zatem starcie z Japonkami  Akiko i Ishii zapowiadało się ekscytująco, i takie było. Polki skorzystały z chwilowej nieuwagi i oderwały się na trzy punkty. Swoją zaliczkę utrzymywały w dalszej części spotkania (8:4). Mało brakowało i w połowie seta Akiko by wyrównała, ale Gruszczyńska i Wachowicz skutecznie się przed tym wybroniły (14:13). Po wyrównanej końcówce górą wyszły z niej biało-czerwone 21:19.

Druga odsłona przyniosła zwrot akcji. Tym razem dwupunktowe prowadzenie nie wystarczyło do wygranej w całej partii. W połowie seta rywalki doprowadziły do remisu (15:15). Polki co prawda znów wysforowało się na dwa oczka zaliczki (17:15) działając głównie na siatce oraz w obronie. W końcowej fazie po polskiej strony pojawiły się błędy, przez co set rozstrzygał się przy grze na przewagi. W niej więcej szczęścia miały Japonki wygrywając 24:22.

W tie-breaku wszystko było zawieszone na ostrzu noża. Ciągle jednak to Gruszczyńska i Wachowicz były odrobinę lepsze (10:7). Kiedy wydawało się, że jest to w miarę bezpieczna przewagi to Azjatki obudziły się doprowadzając do remisu (12:12). Co więcej to one jako pierwsze miały meczbola, ale nie wykorzystały go. Polskie siatkarki plażowe nie dość, że się wybroniły to jeszcze spuentowały akcję na swoją korzyść zwyciężając 19:17, i w całym meczu 2:1.

Wachowicz łącznie zanotowała trzydzieści pięć punktów, a Gruszczyńska trzynaście.

Teraz na Polki czeka runda 18. Pojedynek w jej ramach już jutro.

Gruszczyńska/Wachowicz – Akiko / Ishii 2:1 (21:19, 22:24, 19:17)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!