Iga Świątek
Fot. John Minchillo

Iga Świątek w ćwierćfinale turnieju w niemieckim Stuttgarcie nie dała szans kolejnej rywalce. Tym razem zwyciężyła Brytyjkę, Emmę Raducanu 7:6 (7-2); 6:3 i awansowała do najlepszej czwórki turnieju.

Ćwierćfinałowe starcie o dziwo lepiej rozpoczęła Emma Raducanu. Brytyjka pierwszego gema zwyciężyła po breakpoincie. Było to duże zaskoczenie, bo Raducanu znajduje się dopiero w czwartej setce światowego rankingu. Jednakże Iga szybko wyrównała stan rywalizacji, a obie panie kontynuowały wymianę gem za gem do samego końca partii. Warto również dodać, że Świątek dwukrotnie, a Raducanu jeden raz zwyciężały gema „na czysto”. Jak już można się domyśleć, set ten zakończył się tie-breakiem. W nim górą zdecydowanie była najlepsza rakieta świata i zwyciężyła 7:6, 7-2.

Druga odsłona rywalizacji ułożyła się już nieco bardziej pod dyktando Polki. Iga szybko wygrała dwa gemy (pierwszy bez straty punktu). Jak się potem okazało, ta przewaga wystarczyła. Emma Raducanu nie była w stanie w tym secie ani razu wyrównać wyniku i mogła jedynie próbować zmniejszyć rozmiary porażki. To niestety jej się nie udało, bo Iga zwyciężyła ostatecznie 6:3, a cały mecz 2:0 i to ona zagra w półfinale.

Obie panie spotkały się po raz ostatni w 1/8 finału zeszłorocznego Indian Wells. Wtedy Iga Świątek zwyciężyła 6:3, 6:1, co pokazuje, że tym razem rywalka zagrała zdecydowanie lepiej. Co ciekawe, w Stuttgarcie tenisistki również już się mierzyły. W 2022 roku, również na etapie ćwierćfinału, Iga pokonała Raducanu 6:4, 6:4 i potem zwyciężyła cały turniej.

Tegoroczna edycja będzie dla Igi szansą na trzeci tytuł z rzędu w tych rozgrywkach, gdyż Polka wygrała wszystkie od momentu zakończenia kariery Ashleigh Barty.

Stuttgart WTA (1/4 finału)

Iga Świątek (POL, 1. WTA) – Emma Raducanu (GBR, 303. WTA)

2:0 (7:6, 7-2; 6:3)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!