Foto: plusliga.pl

Puchar Polski: Aluron CMC Warta Zawiercie w turnieju finałowym! CHKS Chełm był bliski wygrania w jednym secie!

Reklama

Siatkarze Aluronu CMC Warty Zawiercie zameldowali się w turnieju finałowym Pucharu Polski. W drodze do niego w trzech setach pokonali CHKS Chełm, choć w drugim z nich mieli spore kłopoty. Ostatecznie wybrnęli jednak z ciężkiej sytuacji, i nie dali nacieszyć się chełmianom chociażby jedną wygraną odsłoną. 

Zawiercianie od pierwszych piłek byli lepsi od CHKS Chełm. Na boisku prym wiedli Jędrzej Goss i Karol Butryn. Po błędzie chełmian Aluron CMC Warta Zawiercie odskoczyła na dwa oczka. Z prawego skrzydła większość akcji udanie kończył Goss, a po bloku na Pawle Rusinie wicemistrzowie Polski nadal utrzymywali dwupunktowe prowadzenie (10:8). Kolejne pomyłki chełmian oraz as serwisowy w wykonaniu Aarona Russella sprawił, że zawiercianie przewodzili 15:11. Do samego końca spotkania obserwowaliśmy grę głównie oczko za oczko. W ataku dużo dobrego robił amerykański przyjmujący, a ostatnie dwie akcje zwieńczył Bartosz Kwolek (25:19).

Drugi set był tym najbardziej ciekawym z perspektywy kibica. Po pierwszych akcjach tablica wyników wskazywała na remis (5:5), a potem po pomyłce ChKS-u to ”Jurajscy Rycerze” mieli dwa punkty zapasu (7:5). Szybko jednak je roztrwonili, bo w polu zagrywki udanie prezentował się Łukasz Łapszyński. Po asie Butryna i Miguela Tavaresa Aluron CMC Warta Zawiercie odzyskała wigor (15:12). Wydawało się, że wynik ten jest bardzo bezpieczny, ale okazało się, że niekoniecznie. Po kilku błędach i kontrach chełmian z przewagi nie zostało nic (15:15). W końcowej fazie rezultat był remisowy, a po dwóch pomyłkach z rzędu zawiercian to CHKS miał lepszą sytuację. Co więcej Jakub Ziobrowski po chwili dał im piłkę setową. Ostatecznie nie została ona wykorzystana, a to było wodą na młyn dla Aluronu. Po dwóch skutecznych atakach Butryna to Warta Zawiercie zwyciężyła 26:24.

W ostatniej odsłonie zawiercianie wrócili do gry z przytupem. Trzy asy serwisowe zanotował Karol Butryn, i Aluron CMC Warta Zawiercie prowadziła 6:1. Mimo, że od tego momentu zespoły wymieniały się ciosami oczko za oczko to ciągle goście utrzymywali zdecydowaną przewagę. Gospodarze z racji popełniania błędów własnych byli daleko od dogonienia przeciwników. Po szczelnym bloku zawiercianie odskoczyli na sześć oczek (15:9), a po dołożeniu w ataku kilku punktów przez Bartosza Kwolak ich przewodzenie wzrosło do siedmiu (18:11). W ofensywie świetnie radził sobie Russell, a ostatnią piłkę w secie oraz meczu skończył Bartosz Kwolek (25:17).

CHKS Chełm – Aluron Warta Zawiercie 0:3 (19:25, 24:26, 17:25)

CHKS Chełm: Marcyniak (3), Rusin (5), Blankenau (5), Fijałek, Swodczyk (2), Goss (12), Łapszyński (3), Gonciarz, Ziobrowski (4), Janikowski

Aluron CMC Warta Zawiercie: Kwolek (12), Russell (14), Perry, Zniszczoł (6), Tavares (2), Bieniek (1), Butryn (14), Nowosielski, Ensing

Reklama
Opublikowano: 19.02.25

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane