Jan Zieliński i Hugo Nys musieli się mocno namęczyć w 1/16 finału debla w Cincinnati. Ostatecznie jednak to oni tryumfowali, i już mogą szykować się do walki w następnej rundzie.
To nie był gładki mecz dla polskiego i monakijskiego deblisty. Inaugurujący set nie wyszedł po ich myśli, i choć wydawało się, że Nys i Zieliński nie grają źle to wynik 3:6 mówił co innego. Zadecydowało o nim tylko jedno, ale jakże kluczowe przełamanie w czwartym gemie.
Jan Zieliński i Hugo Nys w drugim secie długo też nie mogli złapać swoich przeciwników. Kiedy wydawało się, że są już tego bardzo blisko w szóstym gemie to przychodziła brutalna weryfikacja i brak przełamania. Co więcej rywale też mieli swoje szansę, ale całe szczęście ich nie wykorzystali. To co nie udało się w szóstym gemie stało się w dwunastym i sprawiło, że Polak i Monakijczyk doprowadzili do remisu (7:5).
Decydująca odsłona to dominacja Jana Zielińskiego i Hugo Nysa. Panowie w pewnym momencie prowadzili już 8-1, i wydawało się, że w bardzo dobrym stylu zwyciężą tę odsłonę. Bez kłopotów jednak się nie obyło, i mimo kilku piłek meczowych punkty zaczęły wpadać głównie na konto Argentyńczyków. Końcowo jednak zaciśnięte pięści widzieliśmy po stronie duetu z polskim akcentem.
W 1/8 finału duet deblistów zmierzy się z Marcelem Granollersem i Horacio Zeballosem.
1/16 finału deblowego ATP w Cincinnati:
Jan Zieliński/Hugo Nys – Maximo Gonzalez/Andres Molteni 2:1 (3:6, 7:5, 10-5)