Katarzyna Kawa była bliska wygrania finału deblowego podczas challengera w Rumunii, ale niestety w ostatnim kroku poniosła porażkę z duetem francusko-łotewskim.
Kawa i Aliona Bolsova Zadoinov doszły do samego finału deblowego. W nim miały przed sobą niełatwe rywalki – Francuzkę Carole Monnet oraz Łotyszkę Darję Semenistaję.
Pierwszy set mocno zweryfikował marzenia Kawy i Zadoinov. Co prawda gdyby spojrzeć tylko na pierwszego gema, w którym para polsko-hiszpańska została przełamana to można było stwierdzić, że już początek nie układa się dobrze. Potem jednak przyszły trzy odbiory podania (jedno za drugim), i okazało się, że ten jeden przełamujący gem to jedyne co udało się ugrać w inaugurującej odsłonie tenisistce francuskiej i łotewskiej. Zatem po pierwszym secie to Kawa i Zadainov były bliżej końcowego tryumfu.
Druga partia to odkucie przeciwniczek. Te nie odpuściły i podobnie jak Polka i Hiszpanka w pierwszym secie doprowadziły do trzech przełamań. Kawa i Zadainov potrafiły na to odpowiedzieć zaledwie jednym, co nie wystarczyło do nawiązania równej walki. Polsko-hiszpański duet musiał uznać wyższość rywalek przegrywając 2:6.
Kluczowa rozgrywka również nie poszła po myśli Katarzyny Kawy i Aliony Bolsovej Zadoinov. Panie początkowo trzymały się z wynikiem, ale z czasem to przeciwniczki im odjechały zwyciężając 10-7, i w całym meczu 2:1.
Finał deblowego challengera w Buchareście:
Katarzyna Kawa/Aliona Bolsova Zadoinov – Carole Monnet/Darja Semenistaja 1:2 (6:1, 2:6, 7-10)