Foto: WTA

Niedługo po swoim przegranym meczu singlowym ponownie na korcie mogliśmy oglądać Magdę Linette w duecie z Alicją Rosolską. Polki w pierwszej rundzie debla zmierzyły się z parą ukraińską Martą Kostjuk i Dajaną Jastremską. 

Mecz pierwszej rundy debla był zarazem ostatnimi chwilami polskich tenisistek w Paryżu. Rozstawione z siódemką Ukrainki dały niewielką nadzieję biało-czerwonym w pierwszym secie. W drugim zagrały na tyle koncertowo, że pokonały Rosolską i Linette tracąc zaledwie jednego gema.

Inaugurująca odsłona tego pojedynku przebiegała głównie pod dyktando Ukrainek, choć były też momenty, w którym to Polki pokazywały niezłą grę. Taki moment miał miejsce w drugim gemie, kiedy Rosolska i Linette przełamały i wyszły na prowadzenie 2:0. Błyskawicznie odegrały się ich przeciwniczki, które w trzecim, a potem piątym gemie odłamały i wygrały 6:4.

W drugim secie Polki nie potrafiły zdziałać nic sensownego na korcie. Ich niemoc sprawnie wykorzystały Ukrainki przełamując trzykrotnie. Biało-czerwone zdołały ugrać zaledwie pojedynczego gema, co było zdecydowanie zbyt małym osiągnięciem aby myśleć o końcowym zwycięstwie.

Tym samym na igrzyskach olimpijskich w polskich barwach będziemy mogli obserwować już tylko Igę Świątek. Liczymy na jej owocny występ zwieńczony medalem.

1/16 finału debla WTA:

Alicja Rosolska/Magda Linette – Marta Kostjuk/Dajana Jastremska 0:2 (4:6, 1:6)

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj