Foto: Polski Związek Zapaśniczy

Wiktoria Chołuj (kat. do 68 kg) rozpoczęła od zwycięstwa, a później porażki zmagania polskich zapaśników na igrzyskach olimpijskich. Zatem Polka musi liczyć na awans przez repasaże. 

Nasza zapaśniczka w 1/8 finału trafiła na bardzo trudną rywalkę – dwukrotną medalistkę Mistrzostw Świata Chinkę Feng Zhou. Wielu kiedy dowiedziało się z kim będzie musiała mierzyć się Polka nie dawało jej większych szans. Wiktoria jednak nie przejęła się tym i zrobiła swoje pokonując Azjatkę 10:3.

W ćwierćfinale zadanie było jeszcze trudniejsze. Tym razem naprzeciwko naszej reprezentantki stanęła utytułowana Amerykanka. Amit Elor praktycznie nie przegrywa, a co więcej większość swoich pojedynków kończy zdecydowanie przed czasem. Faworytka jednak wywiązała się ze swojej roli, a Chołuj nie miała kompletnie pomysłu jak zapunktować podczas tej walki. Ostatecznie więc polska zapaśniczka przegrała 0:8. To jeszcze nie oznacza odpadnięcia, bowiem bardzo możliwe, że Amerykanka dojdzie do finału, a to da Wiktorii awans do repasażu. Trzymamy kciuki za właśnie taki scenariusz!

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj