fot: slaskwroclaw.pl

PKO BP Ekstraklasa: Śląsk znowu bez punktów! Raków lepszym we Wrocławiu

Reklama

Śląsk Wrocław w meczu z Rakowem Częstochowa miał zmazać plamę po ostatnim starciu z Lechem Poznań. Zamiast jednak to zrobić, jeszcze bardziej rozdrapał starą ranę i stracił kolejne punkty, wypadając tym samym z ligowej czołówki.

Pierwsza połowa

Pierwszą groźną sytuację do otworzenia wyniku miał Raków. Zagranie Tudora do wbiegającego Wdowiaka nie przyniosło jednak bramki, ponieważ zawodnik z Częstochowy nie zdążył do tego dogrania. Raków zaczął coraz bardziej napierać, jednak z ich akcji nie wynikła żadna bramka. W 16. minucie blisko pola karnego faulowany został Praszelik. Z rzutu wolnego nic jednak nie wyszło, bo Exposito strzelił prosto w mur. W drugim kwadransie tempo nieco opadło, a gra odbywało się przede wszystkim w środku pola. W końcowej fazie pierwszej połowy ponownie do ataków przystąpił zespół Rakowa Częstochowa. Swoje próby mieli Wdowiak, Gutkovskis oraz Ivi Lopez. Dla gospodarzy uderzali Exposito i Praszelik.

Druga połowa

Śląsk w drugiej partii od razu został zepchnięty do defensywy. Co prawda swoich sił próbowali Pich i Exposito, ale to Raków miał cały czas inicjatywę. W 55. minucie nastąpił zryw Wrocławian, jednak kontra w wykonaniu Janasika i Picha nie przyniosła bramki. W 61. minucie Kun znakomicie odnalazł Gutkovskisa, który wszedł w pole karne Śląska, lecz jego strzał poszybował niedużo nad poprzeczką. Co nie udało się Łotyszowi trzy minuty wcześniej, udało mu się w 64. minucie meczu. Gutkovskis wykorzystał świetne dogranie Iviego Lopeza i pokonał Szromnika. Wyprowadzony z równowagi Śląsk pięć minut później dostał drugi cios. Tym razem katem wrocławian został asystujący chwilę wcześniej Ivi Lopez. Śląsk ruszył do ataków bowiem, nie miał już czego bronić. W 75. minucie Pich oddał obiecujący strzał, lecz Kovacević nie dał się pokonać. Minutę później nie dał już jednak rady i po zamieszaniu w polu karnym wpuścił strzał Praszelika z okolic szesnastego metra. Śląsk poczuł krew i zaczął napierać na bramkę Rakowa, jednak zorganizowana defensywa przyjezdnych nie dała wbić sobie drugiej bramki.

Wynik końcowy i składy obu zespołów

Śląsk Wrocław – Raków Częstochowa 1:2 (0:0)
Bramki: 76′ Praszelik – 64′ Gutkovskis, 69′ Ivi López

Śląsk Wrocław: Szromnik – Bejger, Golla, Lewkot, Garcia, Mączyński (85′ Łyszczarz), Schwarz, Janasik, Pich, Praszelik, Expósito
Rezerwowi: Putnocky – Stiglec, Poprawa, Iskra, Pawłowski, Makowski, Łyszczarz, Sobota, Zylla
Raków Częstochowa: V. Kovačević – Niewulis, Petrášek, Tudor, Papanikolaou, Poletanović, Lederman, Kun, Wdowiak (73′ Szelągowski), Ivi López (84′ Sturgeon), Gutkovskis (73, Arak)
Rezerwowi: Trelowski – Szelągowski, Długosz, Mariz Luís, Gwilia, Sturgeon, A. Guedes, Arak, Musiolik
Zobacz więcej:
TAURON Liga: ŁKS Commercecon odpalił ! Mistrz zatrzymany we własnej hali !
PlusLiga: ZAKSA nie dała szans beniaminkowi
PKO BP Ekstraklasa: Bezradni Górnicy! Wisła Kraków wyjeżdża z punktami!
TAURON Liga: Sensacja w Opolu ! „Wilczyce” połknęły radomianki !
PKO BP Ekstraklasa: Lechia Gdańsk liderem po wizycie u „Szalonych Wieśniaków”!
Reklama
Opublikowano: 16.10.21

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Polecane