
PKO Ekstraklasa: Problemy Śląska Wrocław! Cracovia odwróciła losy spotkania z wicemistrzem Polski
Śląsk Wrocław od początku sezonu pozostaje drużyną, która nie zdołała jeszcze zdobyć kompletu punktów. Obecny wicemistrz kraju w ramach 11. kolejki PKO Ekstraklasy podejmował Cracovię, która zdołała odwrócić losy spotkania i to „Pasy” dopisały sobie kolejny tryumf.
Podopieczni Jacka Magiery po zdobyciu mistrzostwa Polski tkwią w piłkarskim maraźmie, gdyż Trójkolorowi przez 11. serii gier nie potrafili w żadnym z nich pokonać swojego rywala, a w związku z tym to oni z 4. punktami zamykają ligową tabelę. Wydawało się, że ich moment zwroty może nastąpić wraz z końcem spotkania z Cracovią, lecz 3. drużyna Ekstraklasy nie pozostawiła złudzeń nikomu na Tarczyński Arena. Podopieczni Dawida Kroczka uparcie walczą o miejsce w czołówce ligi, gdyż obecnie zajmują ostatni stopień podium z liczbą 23. zgromadzonych punktów.
Gospodarze weszli w mecz w niemalże wymarzony sposób, gdyż już po ośmiu minutach dwukrotnie cieszyli się ze strzelonych goli. W 2. minucie Petr Schwarz posłał świetne dośrodkowanie na głowę Simeona Petrowa, a już sześć minut później, Tommaso Guercio po zamieszaniu w polu karnym „Pasów” z bliskiej odległości trafił do siatki. Od tamtej chwili gra wicemistrza Polski zaczęła się psuć. Już w 20. minucie Cracovia wyszła z dobrą kontrtą, którą faulem w polu karnym zakończył Rafał Leszczyński, który kopnął zawodnika Cracovii. Arbiter główny podszedł do monitora VAR, lecz analiza tej sytuacji była ekspresowa, bowiem już za moment do wyegzekwowania wapna podszedł Benijamin Kallman i pewnie wykorzystał ten stały fragment.
Druga część tego meczu była kontynuacją krytycznej gry gospodarzy, których przewaga już w 47. minucie została całkowicie zniwelowana. Do wyrównania doprowadził Jakub Jugas, który wygrał pojedynek powietrzny i strzałem głową trafił do siatki. Od bramki wyrównującej Cracovia oebrała Śląskowi Wrocław niemalże wszystkie argumenty, kontynuując tym samym swoją koncertową grę w ataku. W 68. minucie spotkania Mick van Buren wygrał pojedynek powietrzny i strzałem głową trafił do siatki, tym sposobem Cracovia wyszła na prowadzenie 2-1. Cracovia po wyjściu na prowadzenie chciała wciąż napierać na bramkę rywala, który już niebawem sprokurował następną jedenastkę. Tym razem podszedł do niego Ajdin Hasić. Bośniak podobnie jak Kallman zamienił stały fragment gry na bramkę. Kolejne minuty uspokoiły poczynania ofensywne w obu drużynach i żadna z nich nie była w stanie zdobyć już choć jednej bramki.
PKO Ekstraklasa – 11. kolejka
Śląsk Wrocław – Cracovia 2-4 (2-1)
2′ Petrow 8′ Guercio – 21′ Källman (k.) 47′ Jugas 68′ van Buren 76′ Hasić (k.)
Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński – Mateusz Żukowski (76′ Arnau Ortiz), Simeon Petrow, Łukasz Bejger, Tommaso Guercio – Aleks Petkow (46′ Serafin Szota) – Piotr Samiec-Talar (62′ Sylvester Jasper), Petr Schwarz, Peter Pokorny, Marcin Cebula – Jakub Świerczok (62′ Sebastian Musiolik)
Cracovia: Henrich Ravas – Jakub Jugas (56′ Arttu Hoskonen), Kamil Glik, Virgil Ghita – Otar Kakabadze, Mikkel Maigaard, Patryk Sokołowski (80′ Jani Atanasov), Bartosz Biedrzycki (46′ Mick van Buren) – Filip Rózga (84′ David Olafsson), Ajdin Hasić (80′ Amir Al-Ammari) – Benjamin Kallman
Polecane
- Piłka kobieca07.07.25
GKS Katowice zakontraktował dwie piłkarki
Milena Romanowska
- Piłka nożna07.07.25
Szymon Marciniak wybrany na sędziego półfinału KMŚ!
Ewa Betlej
- Piłka nożna05.07.25
OFICJALNIE: Zagłębie Lubin w końcu ma nowego napastnika!
Tymoteusz Mech
- Piłka kobieca05.07.25
Śląsk Wrocław ma nową piłkarkę
Milena Romanowska