Niedziela pięknie zaczęła się dla polskich łyżwiarek szybkich. Kaja Ziomek-Nogal wygrała zmagania, a Andżelika Wójcik stanęła na podium Pucharu Świata na dystansie 500 metrów! To jednak nie wszystko, bo polska kobieca sztafeta również zajęła miejsce na pudle!
Polskie panczenistki zachwyciły na 500 metrów. Kaja Ziomek-Nogal zaliczyła wyborny przejazd, który dał jej w końcowym rozrachunku zwycięstwo (37,82 s). Niewiele niżej, na trzecim miejscu znalazła się druga z Polek – Andżelika Wójcik (37,89 s). Nasze panie zostały rozdzielone przez Holenderkę Suzanne Schulting (37,88 s).
Słabiej wypadli panowie. Najlepszy z nich – Marek Kania był ósmy (34,83 s). Poza czołową dziesiątkę mieliśmy jeszcze Damiana Żurka – dwunasta lokata (34,92 s) i Piotra Michalskiego – piętnasta pozycja (35,09 s).
W biegu masowym Natalia Jabrzyk uplasowała się na czternastym miejscu z rezultatem 8:37,41, a Szymon Pałka na dziewiętnastym z wynikiem 7:53,13.
W dywizji B na 500 metrów uwagę zwróciła Karolina Bosiek, która zajęła drugą lokatę (38,59 s) ulegając o 0,14 s Chince Jingziqian Wang. W okolicach połowy stawki znalazła się Martyna Baran – szesnasta pozycja (39,18 s). Wśród mężczyzn jako dwudziesty pierwszy został sklasyfikowany Jakub Piotrowski (35,97 s). W masowym starcie natomiast Olga Piotrowska zakończyła rywalizację na siódmej lokacie (8:50,14), a Marcin Bachanek na trzynastej (8:36,03).
Na koniec oglądaliśmy rywalizację sztafet. W kobiecej wystąpiły Kaja Ziomek-Nogal, Karolina Bosiek oraz Andżelika Wójcik. Polki jechały w ostatniej parze z Holenderkami, i to właśnie tylko od nich miały gorszy czas, co pozwoliło na zajęcie drugiego miejsca (1:27,07).
W męskiej natomiast podziwialiśmy Marka Kanię, Piotra Michalskiego, Damiana Żurka. Panowie podobnie jak panie wystartowali w ostatniej parze z Amerykanami. U nich jednak nie można było odtrąbić sukcesu związanego z medalem. Polacy zostali sklasyfikowani na niezłej, piątej pozycji (1:19,90).