We wtorkowym meczu Ligi Mistrzów RB Salzburg podejmował u siebie Bayern Monachium.  

Faworytem spotkania był Bayern, który w dwóch pierwszych meczach zdobył komplet 6 pkt. Zawodnicy z Salzburga zgromadzili przed 3. kolejką tylko 1 oczko.

Niespodziewanie to gospodarze jako pierwsi wyszli na prowadzenie. Po strzale Koity, piłka odbita przez defensorów przyjezdnych spadła pod nogi Berishy, który w 4. minucie zdołał pokonać Neuera.

Bawarczycy dążyli do wyrównania. W 15. minucie piłkę w siatce umieścił Gnabry, ale był na spalonym. Kilka minut później w polu karnym faulowanym był Muller, a bramkę z rzutu karnego zdobył kapitan reprezentacji Polski – Robert Lewandowski, dla którego to pierwsze trafienie w tegorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzów.

W 26. minucie szansę na powrót na prowadzenie mieli gospodarze. W polu karnym gości piłki ręką dotknął Tolisso, lecz mimo weryfikacji z wozem VAR sędzia nie podyktował rzutu karnego.

W końcówce pierwszej połowy z prawej strony podawał wzdłuż bramki Muller, zaś piłkę odbił pechowo Kristensen, czym zanotował trafienie samobójcze dające prowadzenie ekipie z Monachium.

Na przerwę Bayern schodził prowadząc 2:1.

Początek drugiej odsłony gry dla Bayernu. W 62. minucie doskonała kontrę 3 na 1 na korzyść Bawarczyków zaprzepaścił Gnabry. Chwilę później w poprzeczkę uderzył Coman.

Nieskuteczność gości wykorzystała ekipa z Austrii. Stratę Lewandowskiego w środku pola wykorzystał Ramalho. Ten posłał piłkę w kierunku szesnastki, gdzie przejął ją Okugawa i w 66. minucie pokonał bezradnego Neuera.

Goście nie pozwolili odebrać sobie punktów. W 80. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w siatce umieścił Boateng. Chwilę później piłkę w środku pola przejął Kimmich. Ten odegrał do Sane, który wbiegł z nią w pole karne, przerzucił futbolówkę do środka i strzałem w lewy górny róg podwyższył prowadzenie.

W ostatnich minutach drugie trafienie zanotował Robert Lewandowski. Tym razem dośrodkowywał Martinez, zaś Polak pokonał bramkarza gospodarzy strzałem wykonanym głową. Wynik spotkania ustalił w doliczonym czasie gry Hernandez, który mocnym strzałem uderzył pod poprzeczkę.

Tym samym Bayern zwyciężył aż 6:2, choć to gospodarze jako pierwsi zdołali wyjść na prowadzenie.

To trzecia grupowa wygrana Bayernu w tegorocznych rozgrywkach Champions League.

Fot. fcbayern.com

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!