Nowym zawodnikiem Jagiellonii Białystok został Kamil Wojtkowski. 22-latek dołączył do Żółto-Czerwonych na zasadzie wolnego transferu. Ofensywny pomocnik ma za sobą 79 występów w PKO Ekstraklasie, z czego aż 71 w barwach Wisły Kraków. Wojtkowski podpisał z Jagą kontrakt do 30.06.2021 z opcją przedłużenia o kolejne dwa sezony. Będzie występował z numerem 28.

 

Kamil Wojtkowski przyszedł na świat w Sokołowie Podlaskim i w tamtejszym Ośrodku Sportu i Rekreacji stawiał pierwsze kroki w młodzieżowym futbolu. Od najmłodszych lat Wojtkowski wyróżniał się w swojej kategorii wiekowej błyskotliwością w poczynaniach ofensywnych i nienagannym wyszkoleniem technicznym. W latach 2010-2015 szkolił się w akademiach Legii Warszawa i Pogoni Szczecin. To właśnie w drużynie „Portowców” doczekał się debiutu na boiskach polskiej ekstraklasy. 18 października 2014 r. rozegrał nieco ponad pół godziny w przegranym starciu 0:5 z…Jagiellonią przy Słonecznej. Od tamtej pory w barwach Pogoni wystąpił w elicie jeszcze w siedmiu ligowych spotkaniach sezonu 2014/2015, ale tylko raz w wyjściowym składzie. Miało to miejsce w wygranym 2:1 meczu ze Śląskiem Wrocław, a Wojtkowski zaliczył asystę przy jednym z goli.

 

Od lipca 2015 roku Kamil piłkarską edukację kontynuował już za naszą zachodnią granicą, a konkretnie w niemieckim RasenBallsport Lipsk. Przez dwa kolejne sezony ofensywny pomocnik występował tam w zespołach akademii i rezerwach. W międzyczasie był regularnie powoływany do młodzieżowych reprezentacji Polski. Z orłem na piersi występował w kategoriach od U-16 do U-20. Ciekawostą jest fakt, że Wojtkowski w kadrze narodowej juniorów rywalizował w tym samym roczniku m.in. z aktualnym Jagiellończykiem i swoim rówieśnikiem (rocznik 1998) – Przemysławem Mystkowskim.

 

Pobyt Wojtkowskiego w RasenBallsport Lipsk, jak już wspomnieliśmy, trwał dwa sezony (15/16 i 16/17) po których zdecydował się powrócić do rodzinnego kraju. Latem 2017 roku zasilił Wisłę Kraków, a barw zespołu spod Wawelu bronił przez trzy lata. Już od początku pobytu w drużynie Białej Gwiazdy dał się poznać jako zawodnik z dużym potencjałem, nienagannie wyszkolony technicznie, grający odważnie, jednak nie zawsze przemawiały za tym liczby. Podczas trzech sezonów w Krakowie Wojtkowski zaliczył aż 71 występów, ale na listę strzelców wpisywał się tylko cztery razy. W tym okresie zaliczył też dwie asysty przy trafieniach kolegów. W klasyfikacji kanadyjskiej może i szału nie było, niemniej jednak ofensywny pomocnik dobrze wpasowywał się do koncepcji ofensywnie usposobionej drużyny Białej Gwiazdy. Z każdym tygodniem Wojtkowski wypracowywał coraz silniejszą pozycję w Wiśle, a szczyt formy prawdopodobnie osiągnął podczas kampanii 2019/2020, kiedy to regularnie występował pod wodzą trenera Macieja Stolarczyka, a później także Artura Skowronka.

 

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!