Grot Budowlani Łódź odnieśli siódme zwycięstwo z rzędu pokonując 3-1 Grupę Azoty Chemik Police w spotkaniu objętym 7. kolejką Tauron Ligi. Mistrzynie kraju tylko w pierwszym secie udowodniły wyższość nad łodziankami, ale potem nie były w stanie przeciwstawić się coraz lepiej grającym rywalkom.

Mecz rozpoczynający dziesiątą kolejkę zapowiadał się bardzo ciekawie. Gospodynie spotkania po trzech porażkach na początku sezonu, w ostatnim czasie zanotowały sześć zwycięstw pod rząd i zajmowały trzecie miejsce w tabeli. Ich przeciwniczki, policzanki, rozegrały tylko sześć spotkań i odniosły trzy zwycięstwa.

Pierwsze punkty w spotkaniu trafiły na konto policzanek 3:0. Gospodynie szybko doprowadziły do remisu, a po chwili prowadziły 5:4. Udane akcje Jovany Brakocevic-Canzian i Martyny Łukasik sprawiły, że przyjezdne ponownie były o dwa oczka lepsze od łodzianek 7:5. Od tego momentu aż do połowy partii podopieczne Błażeja Krzyształowicza goniły wynik. Przy stanie 15:15 w zespole z Polic do walki o punkty włączyła się Iga Wasilewska i przewaga policzanek zaczęła rosnąć 18:15, 21:16. Łodzianki, które grały bardzo dobrze w przyjęciu i ataku, w końcówce zaczęły popełnić błędy i kolejne oczka wpadały na konto rywalek. Ostatecznie seta wygrały zawodniczki Ferhata Abkasa 25:18.

W drugiej odsłonie dzięki punktowym atakom Zuzanny Góreckiej i Veronici Jones-Perry łodzianki wyszły na wysokie prowadzenie 8:3. Tym razem to policzanki miały kłopoty z przyjęciem trudnej zagrywki łodzianek, a co za tym idzie i rozegraniem skutecznej, punktowej akcji 14:7. Jedyną zawodniczką Chemika, która próbowała nawiązać walkę z gospodyniami była Jovana Brakocevic-Canzian, jednak sama nie była w stanie odrobić straty 17:13. Partię zakończyła udanym atakiem Monika Fedusio 25:21.

W trzeciej partii łodzianki poszły za ciosem. Już po pierwszych akcjach Kornelii Moskwy oraz Moniki Fedusio prowadziły sześcioma punktami 8:2. Podopieczne Farhata Abkasa grały chaotycznie, popełniały błędy w przyjęciu, nie potrafiły wyprowadzić punktowej akcji. Łodzianki z kolei grały swobodnie i konsekwentnie powiększały przewagę 16:7. W końcówce różnica między zespołami wynosiła aż dziesięć punktów 21:11. Tę partię gospodynie wygrały bardzo wysoko, pozwalajac rywalkom zdobyć tylko 13 punktów.

Czwarty set rozpoczął się od prowadzenia policzanek 8:4. Łodzianki, po nerwowoym początku partii, uspokoiły grę, zdobyły sześć punków z rzędu i przejęły kontrolę nad spotkaniem 10:8. Przyjezdne robiły co mogły, aby rywalki nie odskoczyły im na więcej niż dwa, trzy punkty 17:14, ale nie było to proste zadanie. Bardzo trudno przychodziło im zdobywanie punktów i dopiero w końcówce partii doprowadziły do remisu 23:23. Ostatnie zdanie należało do Moniki Fedusio, która udanym atakiem zakończyła seta 25:23.

GROT BUDOWLANI ŁÓDŹ – GRUPA AZOTY CHEMIK POLICE 3-1 (18-25, 25-21, 25-13, 25-23)

MVP: Weronika Jones-Perry

Źródło: tauronliga.pl

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!