foto: chemik-police.com

18. kolejka Tauron Ligi została sfinalizowana planowym zwycięstwem DPD Legionovii Legionowo, która w czterech setach pokonała zamykając a tabelę Eneę PTPS Piła.

 

DPD Legionovia myśląc o uczestnictwie w fazie play-off musi takie mecze wygrywać, najlepiej za trzy punkty. Enea PTPS Piła z ledwie czterema punktami musi szukać punktów gdzie się da, by jeszcze marzyć o ratowaniu ligi.

 

Zaczęło się od skutecznych ataków Olivii Różański, asa serwisowego Majkowskiej oraz udanej kiwki Oliveiry Souzy, co w rezultacie dało miejscowym 4. punktowe prowadzenie (7:3). Nerwowe poczynania w obozie pilanek zostały jednak opanowane i dalszej dominacji ze strony wyżej notowanych siatkarek z Legionowa nie było. Momentami dystans topniał w tym secie nawet do jednego punktu (14:13). Przed ostatnią prostą partii Riviero Marin zaatakowała po ciasnym skosie z lewego skrzydła i wydawało się, że jest po secie (22:17). Przyjezdne wówczas pokazały bardzo dobrą grę blokiem, jednak nie potrafiły wykorzystać więcej ilości błędów Legionowa. Mimo to zdołały na finiszu doprowadzić do jednopunkowej różnicy na samymi finiszu (24:23), ale Maja Tokarska atakiem z krótkiej nie dopuściła do gry na przewagi (25:23)

Drugi set był jeszcze ciekawszy, bo pilanki nie ustępowały miejscowym nawet na krok. Wyjątkiem był sam początek, kiedy miejscowe jako pierwsze wygrały trzy akcje oraz zamknięcie środkowej fazy seta, kiedy Różański zagrała z przechodzącej piłki. Wtedy podobnie, jak w pierwszej odsłonie, gospodynie powiększyły różnicę na swoją korzyść do 5. punktów (21:16). Tym razem również siatkarki z Legionowa zaczęły trwonić przewagę, z tym że dały się dogonić a nawet przegonić. Udanie zakończona konta Wystel oraz punktowy serwis Pelczarskiej dały punkt przewagi gości (20:21). W arcyciekawej końcówce argumenty siatkarskie starały się przedstawić Tokarka i Souza, ale niesamowite rzeczy w bloku wyprawiała Judyta Gawlak i doszło do gry na przewagi. Szala zwycięstwa ważyła się na obie strony, ale ostatecznie w bloku więcej fartu miały legionowianki i ponownie wygrały tą partię (27:25).

Waleczność i ambicja zespołu z Piły zostały nagrodzone w kolejnym secie. Przyjezdne po zaciętym początku cierpliwie wyczekały gospodynie, które zaczęły popełniać błędy, po których kilka punktów zapasu miała Enea PTPS Piła (10:13). Kilka minut później w kontrze poradziła sobie Bartkowska i strata miejscowych doszła do 5. punktów (12:17). Mimo wielu możliwości, DPD Legionovia nie była w stanie dojść rywalek, które czujnie grały zwłaszcza w destrukcji. Szczytem miejscowych w tym secie było już później zmniejszenie przewagi do 3. punktów (15:18, 20:23, 21:24). Piła wygrała tego seta bez problemu, ale z pomocą Majkowskiej, która zaserwowała w siatkę (21:25).

W praktyce na trzeciej partii emocje w tym meczu się zakończyły. W czwartej i ostatniej legionowianki przejęły inicjatywę od początku, a zmęczona ekipa z Piły nie była w stanie walczyć tak jak w poprzednich setach. Nie można było odmówić pilskim siatkarkom ambicji i prób dotrzymywania dystansu, lecz ich ataki zatrzymywały się najczęściej na coraz aktywniejszym bloku rywalek.  Prowadząc wyraźnie całą odsłonę, podwarszawska ekipa wygrała 25:18.

DPD IŁCapital Legionovia Legionowo – ENEA PTPS Piła 3:1 (25:23, 27:25, 21:25, 25:18)

MVP: Paulina Majkowska

 

DPD IŁCapital Legionovia Legionowo: Tokarska, Souza, Marin, Różański, Sporer, Stafford, Dąbrowska, Majkowska, Grabka, Matejko, Lemańczyk, Kulig

ENEA PTPS Piła: Gawlak, Wystel, Pelczarska, Gądek, Ponikowska, Bartkowska, Łyszkiewicz, Bodasińska, Pawłowska

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!