W przedostatnim meczu fazy zasadniczej #VolleyWrocław sprawił niespodziankę i pokonał bez straty seta Grot Budowlanych Łódź.
Łodzianki przystąpiły do meczu w ośmioosobowym składzie, w tym bez trenera Błażeja Kryształowicza. Spotkanie opóźniło się o ponad godzinę przez testy na koronawirusa, które pozostałe zawodniczki i sztab przechodziły tuż przed meczem.
Gospodynie od pierwszego gwizdka miały problemy z kończeniem swoich własnych ataków. Budowlane bardzo potykały się w defensywie, co rywalki chętnie wykorzystały. #VolleyWrocław do przodu pchał duet Natalia Murek i Izabella Rapacz. Wrocławianki miały kontrolę nad całą partią i nie wypuściły jej ani na chwilę. Ostatecznie podopieczne Dawida Murka triumfowały zasłużenie 25:19.
W drugim secie w drużynie z łodzi nastąpiło skromne przebudzenie. W polu zagrywki pojawiła się Zuzanna Górecka i to ona pociągnęła swoje koleżanki, dając im mnóstwo energii. Budowlanym udało się nawet uzyskać cztery „oczka” przewagi. Wrocławianki nie zamierzały tak łatwo składać broni i po chwili przejęły kontrolę nad gra. Ostatecznie set rozwiązał się dopiero po krótkiej grze na przewagi. ponownie zwycięsko wyszła ekipa z Wrocławia, tym razem 27:25.
Trzeci set cały czas rozgrywany był na styku. Żadna z drużyn nie mogła zbudować większej przewagi, ciężko było uciec na więcej niż dwa oczka. Do gry obydwu ekip wkradło się także wiele błędów, co nie poprawiało jakości widowiska. Podobnie jak w poprzedniej części meczu, o zwycięstwie zadecydować miała gra na przewagi. W ścisłej końcówce mniej myliły się przyjezdne i dzięki temu #VolleyWrocław triumfował 26:24 i 3:0 w całym meczu.
Grot Budowlani Łódź – #VolleyWrocław 0:3 (19:25, 25:27, 24:26)
MVP: Izabella Rapacz
Grot Budowlani Łódź: Poreda (2), Fedusio (12), Centka (11), Damaske (8), Górecka (5), Lisiak (7), Kędziora (libero), Michalak (3)
#VolleyWrocław: Szady (3), Murek (20), Fedorek (7), Rapacz (20), Bączyńska (3), Witkowska (11), Adamek (libero), Wellna (5), Pancewicz (libero), Gancarz, Wołodko, Chorąża, Jasek