Drugi mecz półfinałowy między VERVĄ Warszawa ORLEN Paliwa a Jastrzębskim Węglem przyniósł niemało emocji. Stołeczni siatkarze mieli idealną okazję do rewanżu, ale Pomarańczowi ponownie okazali się lepsi.

Warszawianie minimalnie lepiej rozpoczęli spotkanie (2:0). Przyjezdni jednak bardzo dobrze grali blokiem i nim się obejrzeliśmy sytuacja się odwróciła (7:10). Podopieczni Andrei Anastaiego jednak bez większych problemów dotrzymywali im tempa. Sama końcówka rozgrywana była punkt za punkt (21:21). Obydwa zespoły mocno parły do przodu. Szansy na zakończenie seta nie wykorzystał Piotr Nowakowski i po jego błędzie w polu serwisowym wynik kolejny raz się wyrównał (24:24). Chwilę potem w aut trafili także Michał Superlak i Jurij Gladyr. Pomocną dłoń rywalom podał Al Hahdadi, który sporo przestrzelił ostatni atak (29:27).

Warszawianie zdecydowanie lepiej rozpoczęli drugą odsłonę (2:0), ale nim się obejrzeliśmy Pomarańczowi wyrównali. Na zagrywce pojawił się Kampa i od razu rozbił linię przyjęcia miejscowych. Warszawianie zaliczyli gorszy moment, co rywale z chęcią wykorzystali (4:7). Nim się obejrzeliśmy dystans między zespołami urósł do sześciu „oczek” (5:11). Miejscowym ciężko było się przedrzeć przez ścianę ustawioną przez jastrzębian. Podopieczni Andrei Gardiniego bez większych problemów czytali Trinidada. Z czasem VERVA zaczęła odrabiać straty. Nagły zryw zdecydowanie zaskoczył Pomarańczowych (13:15). Trener Gardini musiał rotować składem i w miejsce Szymury pojawił się Yacine Louati. Warszawianie jednak dalej grali swoją siatkówkę i przejęli kontrolę nad grą (20:18). Na zagrywce pojawił się Bucki i jak zawsze postraszył rywali. VERVA jednak nie dała kolejny raz się rozproszyć. Skupieni dążyli do zakończenia odsłony (23:21). Przeciwnicy nie chcieli oddać tej partii bez walki (24:23, 25:25). Kropkę nad „i” postawił Tomasz Fornal i w ten sposób Jastrzębski Węgiel wyrównał stan spotkania do 1:1 (27:29).

Trzecią część rozpoczęliśmy od wyrównanej gry punkt za punkt (3:3). Na boisku pozostał Bucki i to on dyktował tempo ataku Pomarańczowych. Po drugiej stronie siatki pojawił się Artur Szalpuk. Roszady nie pomogły za wiele, przyjezdni w dalszym ciągu konsekwentnie utrzymywali swoje tempo. Dzięki temu udało im się wypracować bezpieczną przewagę, Swoje na zagrywce dołożył Louati i dystans urósł do pięciu „oczek” (10:15). Set nieubłaganie zbliżał się do końca i to był ostatni moment dla VERVY na przebudzenie (12:18). Sytuacja nie zmieniła się do ostatniego gwizdka. Jastrzębianie byli zbyt nakręceni żeby wypuścić tego seta z rąk. ostatnie słowo należało do świetnie dysponowanego Buckiego, który wbił efektownego gwoździa z prawego skrzydła (20:25).

Podrażnieni niepowodzeniem w poprzedniej odsłonie warszawianie dobrze weszli w czwartego seta (5:3). Podopieczni trenera Gardiniego niezmiennie dotrzymywali im tempa przez co wynik cały czas był na styku (6:6). Gospodarze dwoili się i troili żeby utrzymać kontrolę nad grą (11:9). Ostatecznie jastrzębianie przyspieszyli jeszcze bardziej i nim się obejrzeliśmy na tablicy wyników pojawił się remis 13:13. Piekielnie skutecznie był Bucki, który raz po raz obijał piłkę po bloku. Z drugiej strony siatki zaś warszawianie walczyli z dokładnością. Set powoli wchodził w decydującą fazę a zespoły dalszym ciągu biły się punkt za punkt (17:17). Nawiązała się bardzo wyrównana, emocjonująca walka. Jastrzębianie dzielnie walczyli o przewagę, wygranie tego seta zapewniłoby im drogę prosto do ścisłego finału (21:22). Sytuację warszawy ratował Artur Szalpuk, który zdecydowanie dał dobrą zmianę. Pomarańczowi mieli do wykorzystania piłkę meczową ale w ostatniej chwili zapunktował Grobleny i kolejny set miał rozwiązać się po grze na przewagi (24:24). Ostatnie słowo należało do Buckiego, który postrzelił Szalpuka piekielnie mocną zagrywką (24:26).

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:27, 27:29, 20:25, 24:26)

MVP: Jakub Bucki

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa: Kwolek, Król, Trinidad, Wrona, Nowakowski, Grobelny, Wojtaszek (libero), Superlak, Kowalczyk, Szalpuk

Jastrzębski Węgiel: Wiśniewski, Kampa, Al Hachdadi, Gladyr, Fornal, Szymura, Popiwczak (libero), Louati, Bucki, Tervaportti, Kosok

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!