W sobotnie popołudnie w ramach 29. kolejki rozgrywek na poziomie Fortuna I Ligi GKS Bełchatów rozegrał mecz na własnym stadionie w GIEKSA Arena, podejmując Arkę Gdynia. W ekscytującym spotkaniu drużyn o różnych celach w tych rozgrywkach (bełchatowianie walczą o przetrwanie w tej lidze, a gdynianie o awans do elity) podrażnieni porażką w Pucharze Polski Żółto-Niebiescy pokonali „Brunatnych” 3:0 i wciąż są na realnej drodze bezpośredniego awansu do Ekstraklasy.

W pierwszej połowie podopieczni Dariusza Marca tylko się rozgrzewali, toteż ta połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. W drugiej połowie po samobóju rywala gdynianie poczuli wiatr w żagle i popłynęli swym zwycięskim rytmem, zdobywając kolejną bramkę, a podyktowanym karnym pogrążyli ostatecznie Dumę Górniczego Miasta 0:3.

Arka Gdynia po porażce w Pucharze Polski (przegrana z Raków Częstochowa 2:1) powraca na zwycięski szlak w rozgrywkach ligowych i zbliża się do podium. Obecnie zajmują 4. miejsce, mając 7. punktów mniej od lidera i 4. punkty straty do wicelidera (GKS Tychy). To już trzecie z rzędu zwycięstwo Żółto-Niebieskich. Do końca rozgrywek dla gdynian pozostało jeszcze 6. kolejek. Najbliższy mecz ligowy drużyna z miasta morza i marzeń rozegra 14 maja (piątek) u siebie, podejmując Resovię Rzeszów.

Dla bełchatowian dzisiejsza przegrana to poważna trwoga o spadek. Ich sytuacja nadal wygląda dramatycznie. Biało-Zielono-Czarni wciąż zamykają tabelę, mając 3. punkty straty do przedostatniej drużyny z tabeli – Zagłębie Sosnowiec (23. punkty). Do końca rozgrywek dla zespołu ze środka Polski pozostało 5. kolejek. Najbliższy mecz ligowy drużyna z miasta leżącego 10 km od kopalni węgla brunatnego rozegra 15 maja (sobota) w Kielcach z Koroną.

I połowa

Pierwszy gwizdek arbitra Patryka Gryckiewicza na stadionie przy ul. Sportowej w Bełchatowie zabrzmiał o godz. 12:40 i od środka boiska rozpoczęli gospodarze. Już w 5. minucie zrobiło się gorąco pod bramką teamu z województwa łódzkiego. Po kornerze wykonywanym przez Adama Deję (Arka Gdynia), piłkę dośrodkowywał głową Adam Danch (Arka Gdynia), jednak wprost w ręce niespełna 24-letniego bramkarza GKS-u Daniela Niźnika (GKS Bełchatów). W 14. minucie spotkania o kolejny atak na bramkę zespołu z Bełchatowa pokusił się indywidualnie 27-letni Fabian Hiszpański (Arka Gdynia), wykonując strzał z prawego skrzydła. Jednak ten strzał okazał się niecelny i piłka przeleciała nad bramką gospodarzy. W 21. minucie Kasperkiewicz (Arka Gdynia) doprowadził piłkę do bramki rywala, ale pomógł sobie ręką, więc 25-letni arbiter z Torunia przerwał grę i podyktował rzut wolny dla miejscowych. Pod koniec tej partii meczu zza pola karnego strzał z woleja oddał Adam Deja (Arka Gdynia), jednak piłka przeleciała nad poprzeczką. Sędzia z Torunia doliczył jeszcze 2. minuty, ale nie zmieniły one dotychczasowego wyniku meczu, więc piłkarze schodzili do szatni na przerwę z bezbramkowym remisem. W tej połowie nie było zbytnio widać różnicy, która drużyna walczy o awans do Ekstraklasy, a która jest zagrożona spadkiem do niższej ligi. Bilans posiadania piłki oraz oddawania celnych strzałów na bramkę przez obydwa zespoły też można nazwać remisem.

II połowa

Po przerwie od środka boiska rozpoczęli goście i już w 51. minucie wyszli na prowadzenie 1:0 za sprawą samobójczego trafienia Waldemara Gancarczyka (GKS Bełchatów). Fabian Hiszpański (Arka Gdynia) podał w pole karne, a tam 23-letni Juliusz Letniowski (Arka Gdynia) zaskoczył wszystkich, odbijając piłkę pietą za siebie. Natychmiast do futbolówki podbiegł Waldemar Gancarczyk (GKS Bełchatów), który chciał wybić piłkę nad bramką, jednak niefortunnie umieścił ją we własnej siatce. W 68. minucie „Arkowcy” zwiększyli swoją przewagę na 2:0 dzięki zdobyciu bramki przez Macieja Rosołka (Arka Gdynia). Początkowo o ten strzał pokusił się Fabian Hiszpański (Arka Gdynia), jednak trafił w słupek, a wtedy piłkę skutecznie dobił i wprowadził do siatki rywala 19-letni napastnik Żółto-Niebieskich wypożyczony z Legii Warszawa. W 75. minucie sędzia Patryk Gryckiewicz dopatrzył się faulu w polu karnym na Macieju Rosołku (Arka Gdynia) przez Mateusza Bartkowa (GKS Bełchatów). Ukarał zawodnika z województwa łódzkiego czerwoną kartką i podyktował rzut karny. „Jedenastkę” wykorzystał Juliusz Letniowski (Arka Gdynia), strzelając w lewy róg bramki, kiedy Daniel Niźnik (GKS Bełchatów) rzucił się w prawy. Po przerwie przyjezdni z Gdyni się rozkręcili i dość wysoko pogrążyli zespół martwiący się o spadek do II ligi. Arka Gdynia wygrywa w Bełchatowie 3:0.

Fortuna I Liga – 29. kolejka (8.05.2021r.)

GKS Bełchatów vs Arka Gdynia 0:3 (0:0)

Bramki: 51. Gancarczyk (GKS) – samobójcza, 68. Rosołek (ARG), 75. Letniowski (ARG)

Żółte kartki: 18. Kasperkiewicz (ARG), 18. Laskowski (GKS), 73. Zalepa (GKS), 80. Bednarczyk (ARG), 83. Żurek (GKS)

Czerwona kartka: 75. Bartków (GKS)

GKS Bełchatów: Niźnik, Sierczyński, Bartków, Zalepa, Szymorek, Laskowski (66. Mas), Pawlik, Gancarczyk (79. Ryszka), Grzelak (82. Bator), Flaszka (79. Koziara), Sabala (66. Żurek). Trener: Marcin Węglewski

Arka Gdynia: Kajzer, Danch, Marcjanik, Memić, Deja (46. Żebrowski), Letniowski (81. Ł. Wolsztyński), Hiszpański, Aleman, Kasperkiewicz (88. Siemaszko), R. Wolsztyński (68. Marcus), Rosołek (82. Skóra). Trener: Dariusz Marzec

Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń)

Fot. cwks-resovia.pl / resowiacy.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!