W pierwszym sobotnim meczu PKO BP Ekstraklasy Wisła Płock nie dała żadnych szans gościom z Białegostoku. Kolejny dobry występ zanotował Damian Warchoł, który zdobył bramkę oraz zanotował asystę. 

Początek spotkania nie należał do najciekawszych. Piłkarze potrzebowali czasu, aby zaprezentować jakąkolwiek ciekawą akcję. Troszkę groźniej zrobiło się w 15. minucie gry, kiedy to z dystansu uderzył Romanczuk – piłkę zdołał jednak odbić bramkarz gospodarzy. Na boisku było sporo niedokładności, co przekładało się na małą liczbę bramkowych sytuacji. Płocczanie najlepszą szansę mieli w 28. minucie – w polu karnym piłka spadła pod nogi Rasaka, ale ten uderzył nad bramką. Mecz był dość wyrównany, gra toczyła się głównie w środkowej części boiska, a bramkarze obu ekip nie mieli za wiele pracy. Do przerwy 0:0.

Dzisiejszy dzień okazał się pechowy dla dwóch graczy Wisły. Najpierw w 33. minucie kontuzji nabawił się Rafał Wolski, a na samym początku drugiej odsłony gry boisko z powodu urazu musiał opuścić Mateusz Szwoch.

Do pierwszej dogodnej sytuacji w drugiej połowie doszła ekipa Macieja Bartoszka. W 55. minucie w pole karne wpadł Dominik Furman, lecz uderzył w sam środek bramki strzeżonej przez Steinborsa, który z łatwością zatrzymał próbę pomocnika Wisły. To właśnie piłkarze z Płocka okazali się drużyną bardziej konkretną. W 71. minucie piłkę w pole karne dośrodkował Vallo, następnie po „przedłużeniu” zagrania, trafiła ona na głowę Warchoła, który umieścił futbolówkę w siatce. Gospodarze nabrali wiatru w żagle. Chwilę później idealną okazję zmarnował Sekulski – w sytuacji sam na sam lepszy okazał się Steinbors! Płocczanie nie zwalniali tempa i w 75. minucie wyszli na dwubramkowe prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamienił Damian Michalski. Jagiellonia mogła złapać kontakt, ale strzał Nasticia zatrzymał się na poprzeczce. Wydaje się, że ta sytuacja podłamała gości. W 79. minucie doszło do ogromnego nieporozumienia w szeregach defensywnych drużyny z Podlasia, co skrzętnie wykorzystali gospodarze. Warchoł do Sekulskiego i mamy 3:0! Druga część gry to koncert kapeli Macieja Bartoszka. Jagiellonia była bezbarwna, a momentami wręcz bezradna…

PKO BP Ekstraklasa – 8. kolejka

Wisła Płock 3:0 Jagiellonia Białystok (0:0)

Bramki: 71′ Warchoł, 75′ Michalski, 79′ Sekulski

Wisła Płock: Kamiński – Rzeźniczak, Lagator, Michalski – Vallo, Szwoch (57′ Kolar), Rasak (87′ Jorginho), Błachewicz – Warchoł (87′ Lesniak) – Wolski (33′ Furman), Sekulski (87′ Kocyła)

Jagiellonia Białystok: Steinbors – Kwiecień, Augustyn, Puerto – Tabiś (76′ Mystkowski), Toporkiewicz (89′ Matus), Struski (46′ Pospisil), Prikryl – Romanczuk – Żyro (59′ Trubeha), Bida (76′ Nastić)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!