DAWID SŁUPIŃSKI, fot. Anna Kmiotek, polski-sport.com

Beniaminek Energa Basket Ligi nie przestaje zawstydzać reszty ligi. Dziś we Włocławku pokonali Anwil. Najskuteczniejszym zawodnikiem na boisku był William Garrett z dwudziestoma dwoma oczkami.

 

Początek spotkania był wyrównany. Na każde skuteczne zagranie nie poknanego do dziś Anwilu słupszczanie odpowiadali rownież trafieniem. Owszem włocławianie odskakiwali na sześć oczek po dwóch trójkach Mathewsa, ale jeszcze przed przerwą dzięki trójce Klassena Anwil prowadził 19:16. Po wznowieniu gry szybkie dwa punkty Dyksa dały Anwilowi oddech? Nic z tego… Goście w nieco ponad dwie minuty zaliczyli serię ośmiu punktów z rzędu.Dzięki temu przewaga była po stronie zawodników Grupy Sierrlecy Czarnych Słupsk. Przyjezdni utrzymywali przewagę na poziomie dwóch do sześciu oczek. Aktywny w końcówce drugiej kwarty był zdobywca 22 punktów w całym meczu William Garrett.

Po zmianie stron na minimalnym prowadzeniu byli słupszczanie. Jednak na chwilę w połowie trzeciej kwarty po wsadzie Jamesa Bella Anwil na moment wyszedł na prowadzenie 52:51. Jednak ważną bronią okazały się trafienie za trzy Bartosza Jankowskiego.Dwudziestopięciolatek trafił dwa razy zza łuku w niespełna pół minuty. Dzięki temu Czarni odzyskali prowadzenie, którego nie oddali do końca trzeciej odsłony. Po trzydziestu minutach gry Anwil musiał odrabiać aż sześć oczek. Początek czwartej kwarty należał ponownie do Bartosza Jankowskiego, który szybko zdobył cztery oczka (trójka i jeden celny wolny z dwóch wykonywanych). Przewaga gości wynosiła już dziesięć (59:69) punktów. Anwil powoli rzucił się do odrabiania strat. I to skutecznie. W ponad sześć minut zaliczyli serię 16:5. Dało im ponowne prowadzenie tym razem 75:74. Gdy pozostawały dwie minuty do końca spotkania ważne trafienie zza łuku zaliczył Jakub Musiał.W końcówce w Anwilu straty i faule popełniał m.in. Kamil Łączyński, a woje w dokładali w decydujących momentach z wolnych Garrett i Klassen.

 

ANWIL WŁOCŁAWEK – GRUPA SIERLECCY CZARNI SŁUPSK 75:80 (19:16, 17:26, 23:23, 16:15)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!