foto: Anna Kmiotek

W efektownym otwarciu 3. kolejki PlusLigi Projekt wygrał w Warszawie po pięciosetowym pojedynku z Jastrzębskim Węglem. Kluczem do zwycięzca siatkarzy ze stolicy było zachowanie więcej zimnej krwi w dwóch ostatnich setach rozstrzyganych grą na przewagi.

W inauguracyjnej partii niemal od samego początku przeważali mistrzowie Polski, którzy sukcesywnie budowali przewagę (9:6, 16:12, 22:17). Świetnie dysponował atak ekipy z Jastrzębia (62 procent) i przyjęcie (74 proc.). Również II set rozpoczął się po myśli gości, którzy wygrywali 6:3. Wydawało się, że przyjezdni mając czteropunktową przewagę (14:10) kontrolują przebieg ale rywale zaczęli niwelować straty. Przy stanie 11:15 ekipa trenera Anastasiego zdobyły z rzędu pięć „oczek” i wyszła na prowadzenie. W końcówce gospodarze oskoczyli na trzy punkty i „dowieźli” seta do końca. Trzecią partię ekipa ze stolicy rozpoczęła od prowadzenie 6:2, ale z czasem inicjatywę zaczęli przejmować mistrzowie Polski. Przy stanie 13:11 ekipa z Jastrzębia zdobyła cztery punkty z rzędu i do końca nie dała sobie już wydrzeć wygranej. Walka na całego rozgorzała w partii numer cztery. Prowadzenia przechodziło z rąk do rąk. W połowie seta warszawianie odskoczyli na trzy punkty i wydawało się, że są na dobrej drodze na doprowadzenie do tie-breaka. Rywale nie dawali za wygraną. Przy stanie 24:22 obronili dwa setbole. Za chwilę po kontrataku Petkovica gospodarze cieszyli się z wygrania seta, ale rywale poprosili o weryfikację, która wykazała, że piłkę „z pomocą podłoża” po ataku Wiśniewskiego podbił Wojtaszek i sędzia nakazał grać dalej. Gospodarze mieli kolejne trzy setbole ale ich nie wykorzystali i przed szansą na zamknięcie meczu stanęli przyjezdni. Jastrzębski Węgiel miał dwa meczbole ale nie potrafił postawić kropki nad i. Z kolei warszawianie w sumie za siódmym setbolem dopięli swego doprowadzając do tie-breaka. W nim od samego początku trwała zacięta walka punkt za punkt. Przy stanie 12:13 zespół trenera Anastasiego zdobył dwa „oczka” z rzędu i stanął przed szansą zakończenia meczu. Rywale obronili meczbola jak i kolejne dwa. Gdy przy wyniku 16:16 Gładyr skorzystał z wracającej piłki po złym przyjęciu Grobelnego to z kolei ekipa z Jastrzębia miała okazję zakończyć to spotkanie i po kolejnej akcji (kontratak Clevenota) uniosła ręce w geście triumfu, ale video weryfikacja wykazała błąd. W trakcie obrony był kontakt piłki z podłożem i mecz trwał nadal. Goście mieli jeszcze jedną piłkę meczową, ale jej nie wykorzystali, a kolejne trzy były już po stronie rywali. Ten trwający 159 minut mecz skutecznym blokiem zakończył Wrona zatrzymując Boyera.

Projekt Warszawa – Jastrzębski Węgiel 3-2 (20:25, 25:21, 19:25, 32:30, 22:20).

MVP Angel Trinidad De Haro.

Projekt Warszawa:Kowalczyk, Kwolek, Trinidad, Wrona, Blankenau, Gałązka, Nowakowski, Petković, Grobelny, Superlak, Janikowski, Fornal, Wojtaszek , Jaglarski

Jastrzębski Węgiel:Dryja, Hadrava, Strzymszok, Tioniutti, Bieńkowski, Boyer, Wiśniewski, Czerny, Gladyr, Tervaportti, Clevenot, Szwed, Fornal, Rakowski, Szymura, Styrnol, Macyra, Popiwczak , Granieczny , Biniek

Źródło: plusliga.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!