foto: Damian Kuziora

W meczu o Superpuchar Polski rozegranym w Lublinie Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn przekonała się o mocy Jastrzębskiego Wegla. Jastrzębianie zdobyli to pierwsze trofeum w sezonie nie tracąc nawet seta.

Pierwsza partia spotkania należała do siatkarzy z Jastrzębia-Zdroju. Dzięki punktowym blokom, w tym dwa razy na Łukaszu Kaczmarku, w pierwszej fazie osiągnęli wyraźną 4. punktową przewagę (6:2). Kędzierzynianie nie byli w stanie znaleźć recepty na rywala, a różnica się jeszcze pogłębiła, gdy trudne zagrywki na stronę wicemistrzów kraju posyłał Jurij Gładyr, notując nawet asa i powiększając zaliczkę do 8. punktów (15:7).

Zanosiło się na srogą porażkę ZAKSY, lecz Kamil Semeniuk i Marcin Janusz atakami nieco przypudrowali obraz pierwszego seta, którego finalnie Jastrzębski Węgiel wygrał 7. punktami (25:18). Partię sfinalizował atakiem Tomasz Fornal.

Po zmianie stron już nie było mowy o dysproporcji gry. Drużyny szły punkt za punkt i pół seta żadnej z nich nie udawało się odskoczyć. Przełomem miał być potrójny blok graczy ZAKSY na Clevenocie, atak po kontrze Aleksandra Śliwki pod końcową linię oraz as serwisowy Semeniuka, który w tym momencie wyniósł kędzierzynian na 4. punktowe prowadzenie (12:16). Cóż z tego skoro wicemistrzowie kraju stanęli, trwoniąc cały zapas (16:16). Rywalizacja wróciła do punktu wyjścia, a po sprytnym serwisie Gładyra pół kroczku przed rywalami byli znów siatkarze z Jastrzębia. Kędzierzyńska machina zacinała się coraz częściej. Skorzystał na tym Clevenot, przepychając piłkę na siatce, natomiast w kolejnej akcji kiwka Kaczmarka wylądowała za boiskiem i zrobiło się prawie z niczego 3 punkty dla Jastrzębskiego Węgla (22:19). Siatkarze z województwa opolskiego ratowali jak mogli tego seta. Obronili dwie piłki setowe, a w ostatniej zneutralizowali dwa ataki. Dopiero Gładyr ze środka zamknął tą odsłonę (25:22).

W kolejnym rozdaniu błyskawicznie dzięki asom serwisowym Kaczmarka i Semeniuka na prowadzenie wyszli kędzierzynianie (3:5). Jak cienie podążali za nimi gracze z Jastrzębia, których celem było wyraźnie zakończenie meczu w trzech setach. Jednak status 1-2 punkty wciąż się utrzymywał. Dopiero w środkowej fazie partii słabsza postawa Jastrzębskiego Węgla wyostrzyła widoki na przedłużenie meczu. Po błędzie Stephena Boyera ZAKSA miała 5. punktów więcej od rywali (10:15), ale nastąpiło rozluźnienie i głównie swoimi błędami zaczęła się gubić (15:17). Po bloku Gładyra na Semeniuku dystans między konkurentami zmniejszył się do jednego oczka (18:19), a niewiele później Fornal atakiem po rękach kędzierzyńskich zawodników doprowadził do remisu (20:20).

Jastrzębianie dalej kroczyli do wykończenia przeciwnika i byli tego niedalecy, gdy Jan Handrava zaskoczył rywali asem serwisowym (23:22). Pomylili się jednak w kolejnych piłkach, więc doszło do gry na przewagi. W niej najjaskrawszym atakiem dysponował Fornal, lecz sprawę Superpucharu zakończył asem serwisowym Gładyr.

 

Jastrzębski WęgielGrupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:18, 25:22, 30:28)

MVP: Tomasz Fornal

Jastrzębski Węgiel: Dryja, Hadrava, Strzymszok, Toniutti, Bieńkowski, Boyer, Wiśniewski, Czerny, Gladyr, Tervaportti, Clevenot, Szwed, Fornal, Rakowski, Szymura, Styrnol, Macyra, Popiwczak, Granieczny, Biniek

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Kłęk, Kaczmarek, Kosian, Rejno, Janusz, Staszewski, Kluth, Kaciczak, Śliwka, Semeniuk, Smith, Kalembka, Kozłowski, Żaliński, Huber, Majcherski, Shoji, Banach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!