Koszykarze Legii Warszawa dalej niepokonani w FIBA Euro Cup. Na wyjeździe pokonali węgierską ekipę Szolnoki Olajbanyasz. Pięciu legionistów rzuciło minimum dziesięć oczek w spotkaniu.
Spotkanie rozpoczęło się z opóźnieniem, z czego lepiej skorzystali gospodarze, którzy dzięki akcjom Markeitha Cummingsa prowadzili 10:3. Jure Skifić i Grzegorz Kamiński szybko doprowadzili do wyrównania, ale ostatecznie dzięki akcji Gelvisa Solano po 10 minutach było 15:13. Druga część spotkania była wyrównana, a Legia w pewnym momencie wyszła nawet na prowadzenie. Rywale ciągle jednak kontrolowali sytuację na parkiecie. Ostatecznie dzięki akcji Marjana Cakaruna po pierwszej połowie to zespół z Węgier prowadził 34:30.
W trzeciej kwarcie Legia zanotowała serię 9:0 i po zagraniu Raymonda Cowelsa miała nawet pięć punktów przewagi. Szolnoki dość szybko odrobiły te małe straty i same zaczęły budować prowadzenie. Ostatecznie po 30 minutach było 51:47. W kolejnej części spotkania dzięki zagraniu Dariusza Wyki ekipa z Warszawy wracała na prowadzenie. Później ważnym graczem był też Łukasz Koszarek, który kontrolował tempo gry. Legia grała teraz zdecydowanie lepiej w ofensywie! Ostatecznie zespół z Energa Basket Ligi zwyciężył 75:68.
Szolnoki Olajbanyasz – Legia Warszawa 68:75 (15:13, 19:17, 17:17, 17:28)
Szolnoki: Badzim 16, Cummings 14, Cakarun 11, Subotić 10, Pongo 7, Solano 4, Rudner 2, Zsiros 2, Rogić 2, Taiwo 0, Kovacs 0
Legia: Cowels 15, Kamiński 13, Wyka 12, Skifić 10, Jovanović 10, Koszarek 10, Kemp 3, Didier-Urbaniak 2, Kulka 0
