fot. Anna Kmiotek, www.polski-sport.com

Radomka w ostatnich spotkaniach częściej zawodzi, aniżeli wygrywa. W pojedynku 9. serii TAURON Ligi radomianki podejmowały przeciętnie spisujący się w tym sezonie BKS Bostik Bielsko-Biała i chociaż dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, zeszły z parkietu pokonane.

W poprzedniej  kolejce gospodynie dzisiejszego spotkania pokonały Energę MKS Kalisz 3:1 i z 16. punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Ich dzisiejsze rywalki, drużyna z Bielska-Białej, mają na koncie tylko dwa wygrane mecze (z #VolleyWrocław oraz Jokerem Świecie) i aktualnie zajmują 10. pozycję.

Radomianki rozpoczęły mecz od prowadzenia 5:2. Główną siła w ataku były Katarzyna Zaroślińska-Król oraz Alexandra Lazić, kolejne punkty dokładały pozostałe zawodniczki i przewaga ich drużyny rosła 12:7. W ekipie przyjezdnych na siatce dobrze spisywały się Aleksandra Kazała oraz Weronika Szlagowska, jednak bielszczanki nie potrafiły zniwelować strat 17:12. Dopiero w końcówce przyjezdne zbliżyły się do gospodyń 22:20, jednak nie udało im się odmienić losów seta, którego radomianki wygrały do 22.

W drugiej odsłonie gospodynie prowadziły do stanu 8:7. W kolejnej akcji bielszczanki doprowadziły do remisu 8:8 i to one prowadziły jednym, dwoma oczkami 16:14. W drużynie Bartłomieja Piekarczyka punkty zdobywały Aleksandra Kazała, Gabriela Orvosowa, Weronika Szlagowska i jego podopieczne powoli przejmowały inicjatywę na boisku 20:16 i 22:17. Radomianki przez całą partię grały nerwowo, dobre akcje przeplatały błędami i nie potrafiły nawiązać walki z rywalkami. Ostatecznie bielszczanki wygrały 25:20.

Set numer trzy rozpoczął się od prowadzenia gospodyń 7:2. Bielszczanki próbowały zniwelować straty, jednak gra punkt za punkt nie zbliżyła ich do radomianek 14:8, które napędzały się z każdą kolejną akcją 16:9. Duża w tym zasługa powracającej po kontuzji Katarzyny Skorupy, która która świetnie spisywała się w polu zagrywki, a przede wszystkim swoim rozegraniem gubiła blok rywalek. Dalej bardzo dobrze grała Katarzyna Zaroślińska-Król, ze środka siatki punktowała Zuzanna Efimienko-Młotkowska i przewaga E.LECLERC MOYA wzrosła do dziesięciu punktów 19:9, a w końcówce do trzynastu 24:11. Bielszczanki odrobiły trzy piłki setowe, ale ostatecznie radomianki zwyciężyły 25:14.

Czwarty set to wyrównany początek 6:6. Liderką w ataku w drużynie z Radomia była Katarzyna Zaroślińska-Król, w Bielsku większość piłek szła do Gabrieli Orvosovej i do stanu 13:13 był remis. W połowie partii podopieczne Bartłomieja Piekarczyka odskoczyły na trzy oczka 18:15 i tę przewagę utrzymały do końca 25:22.

Decydująca o zwycięstwie partia zaczęła się od walki punkt za punkt 6:6. Po jednej stronie siatki punktowały Weronika Szlagowska i Gabriela Orvosova, po drugiej punkty zdobywała Freya Aelbrecht. Dwie udane akcje na siatce Eweliny Polak i Aleksandry Kazały oraz błąd w ataku radomianek dał trzy punkty przewagi BKS BOSTIK 10:7. Radomianki walczyły, próbowały zniwelować straty, ale bielszczanki pilnowały wyniku i nie pozwoliły zbliżyć się gospodyniom 14:9. Ostatni punkt w spotkaniu zdobyła Weronika Szlagowska 15:10.

Źródło: tauronliga.pl

E.LECLERC MOYA Radomka Radom – BKS BOSTIK Bielsko-Biała 2:3 (25:22, 20:25, 25:14, 22:25, 10:15)

MVP: Weronika Szlagowska

E.Leclerc Moya Radomka Radom: Szczepańska, Wójcik, Zaroślińska-Król, Aelbrecht, Efimienko-Młotkowska, Alanko, Lazić, Biała, Moskwa, Marković, Skorupa, Witkowska

BKS BOSTIK Bielsko-Biała: Kazała, Polak, Borowczak, Janiuk, Chmielewska, Pierzchała, Świrad, Łyszkiewicz, Orvosova, Bartkowska, Szlagowska, Mazur, Drabek

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!