foto: Damian Kuziora

Pojedynek drużyn z przeciwległych biegunów TAURON Ligi rozgrywany w ramach 10. serii Chemik zagrał z dużą dozą spokój, pewnie zwyciężając Jokera. Grające pod okiem nowego trenera Piotra Mateli świecianki pokazały się z niezłej strony, lecz symptomy lepszej gry trzeba będzie zweryfikować z przeciwniczkami innego kalibru…

Policzanki do tej pory doznały tylko jednej porażki, przegrywając we własnej hali z ŁKS Commercecon. Z kolei świecianki z dziewięciu meczów wygrały ledwie dwa i zamykają tabelę. Kilka dni temu w Jokerze doszło do zmiany trenera, a nowym szkoleniowcem został Piotr Matela, jeszcze kilka dni wcześniej prowadzący Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz.

Faworyt tego spotkania był oczywiście jeden, choć trzeba pamiętać, że w składzie Jokera jest sporo znanych zawodniczek, a potencjał zespołu z pewnością jest większy, niż obecna pozycja w tabeli. Świecianki sensacji w Policach nie sprawiły, ale pozostawiły po sobie niezłe wrażenie. Na pewno lepsze, niż w poprzednich spotkaniach.

W pierwszym secie policzanki próbowały uciekać rywalkom, ale te kilka razy skutecznie ucieczkę likwidowały. Ostatni remis zanotowano przy wyniku 18:18, a później doświadczenie i większe umiejętności podopiecznych trenera Jacka Nawrockiego dały o sobie znać. Do końca partii Joker zdobył ledwie dwa punkty i przegrał 20:25.

Bardzo podobna była też kolejna partia, bo policzanki długo nie mogły uciec rywalkom, a jeśli się to już udawało, to Joker niwelował przewagę. Po ataku Martyny Łukasik było 13:9, a chwilę później 14:14. I znów perfekcyjna końcówka była decydująca. Od stanu 18:17 miejscowe zdobyły cztery punkty o po bloku Agnieszki Kąkolewskiej na Joannie Sikorskiej było już 22:17. Zawodniczki Nawrockiego pewnie dokończyły tę partię, wygrywając 25:19.

Mistrzynie Polski bardzo chciały skończyć ten mecz w trzech setach i to im się udało, a tym razem, gdy wypracowały sobie kilkupunktową przewagę nie dały się już dogonić. Siatkarki ze Świecia były w stanie zbliżyć się tylko na dwa punkty, a i to nie zdarzało się często, co nie znaczy, że nie postraszyły faworyta. Od stanu 20:15 zdobyły trzy punkty z rzędu i zmusiły trenera Nawrockiego, by wziął czas. Później wszystko już „wróciło do normy” – atak skończyła Kąkolewska, a kilka akcji później zawodniczki Grupy Azoty Chemika cieszyły się z wygranej 25:20 i całego meczu 3:0.

Grupa Azoty Chemik Police – Joker Świecie 3:0 (25:20, 25:19, 25:20)

MVP: Agnieszka Kąkolewska

Grupa Azoty Chemik Police: Rios, Kowalewska, Kąkolewska, Brakocević-Canzian, Wasilewska, Połeć, Łukasik, Lipska, Czyrniańska, Milenković, Pol, Stenzel, Żurawska

Joker Świecie: Gawlak, Wystel, Brzoska, Michalewicz, Raczowska, Skrzypkowska, Sikorska, Picussa, Kubacka, Oliveira, Zaborowska, Twardowska, Nowak, Jagła
Źródło: tauronliga.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!