W spotkaniu 1/8 Fortuna Pucharu Polski ani przez moment nie zapachniało niespodzianką. Drugoligowa Garbarnia przegrała 0-4 z liderem PKO Ekstraklasy Lechem Poznań.
W poprzedniej rundzie spodziewano się interesujących derbów Krakowa, a co niektórzy węszyli niespodziankę, lecz Garbarnia wysoko i pewnie ograła nowo budowaną piłkarską firmę Wieczystą. Tym razem poprzeczka zawisła najwyżej jak to możliwe, niemniej kilkaset osób na stadionie Garbarnie wierzyło w sensację.
Lider PKO Ekstraklasy nie chciał jednak trzymać się w niepewności, a worek z bramkami rozwiązał się nader szybko. W 16. minucie Sobiech przechwycił piłkę, podał do Ramireza, który nie zdołał pokonać Kozioła, lecz już dobitka Marchwińskiego znalazła drogę do bramki i Lech objął prowadzenie. 7 minut później Pereira wypatrzył w polu karnym Ramireza, ten ściągnął do końcowej linii a po dograniu przed bramkę odbita od Banacha naciskanego przez Sobiecha piłka zatrzepotała w siatce i goście prowadzili już dwoma golami. Po akcji w 32. minucie wiara na niespodziankę w Krakowie spadła prawie do zera. Kvekveskiri zza pola karnego trafił w poprzeczkę, ale do odbitej piłki doskoczył Czerwiński i było 0-3.
Zadowolony z wyniku Lech kontrolował mecz w drugiej części nie forsując tempa. W 64. minucie na płaski strzał zza pola karnego zdecydował się Murawski i Kozioł po raz czwarty wyciągał piłkę z siatki. Gospodarze starali się zaznaczyć spotkanie z utytułowanym rywalem bramką honorową, ale próby jej strzelenia spełzły na niczym. Ani Słomka, ani Barurina choć stworzyli zagrożenie na listę strzelców się nie wpisali.
Garbarnia Kraków – Lech Poznań 0-4 (0-3)
Marchwiński 16, , Banach 23 (sam), Czerwiński 32., Murawski 64.
Garbarnia: Aleksander Kozioł – Daniel Morys, Jakub Banach, Donatas Nakrošius, Mateusz Bartków (68, Jakub Kuczera) – Wojciech Słomka (76, Grzegorz Marszalik), Mateusz Duda, Wiktor Szywacz, Kacper Duda (68, Bartłomiej Purcha), Michał Feliks (61, Bartłomiej Korbecki) – Michal Klec (76, Kamil Kuczak).
Lech: Bartosz Mrozek – Joel Pereira (46, Filip Borowski), Ľubomír Šatka, Mateusz Skrzypczak, Alan Czerwiński (73, Thomas Rogne) – Michał Skóraś, Radosław Murawski, Nika Kwekweskiri (46, Antoni Kozubal), Dani Ramírez (67, Norbert Pacławski), Filip Marchwiński – Artur Sobiech (67, Roko Baturina).
