ŁUKASZ KOSZAREK

Ważna wygrana Legii w kontekście walki o play off. Kolejny raz Łukasz Koszarek prowadził grę stołecznego zespołu. Torunianom nie pomogły dobre występy Roko Rogicia i Jamesa Eadsa.

Pierwsza kwarta należała do gospodarzy za sprawą punktujących Roko Rogicia i Aarona Cela.Wśród legionistów dobrze poczyniał sobie wprowadzony z ławki Darek Wyka. Dopiero w drugiej kwarcie do zdobywania punktów dołączył Raymond Cowells. Legia zbliżała się do stanu 28:27, ale trójki Rogicia i Kołodzieja sprawiały, że torunianie odskakiwali nawet do stanu 39:31. Ale od czego w zespole z stolicy jest Łukasz Koszarek. Za sprawą swojego kapitana po dwudziestu minutach gry gospodarze prowadzili ponownie tylko punktem.

W trzeciej kwarcie zespół trenera Wojciecha Kamińskiego nadal był blisko, głównie dzięki zagraniom Jure Skificia i Dariusza Wyki. Później do wyrównania doprowadził Grzegorz Kamiński. James Eads oraz Aaron Cel błyskawicznie na to reagowali i ponownie zmieniali sytuację. Ostatecznie jednak dzięki kolejnej akcji Kamińskiego to przyjezdni po 30 minutach byli minimalnie lepsi – 64:65. Ostatnią część spotkania goście rozpoczęli od serii 11:0, a torunianie nie potrafili zdobyć punktów przez blisko sześć minut! Legia zbudowała już jednak przewagę, której gospodarze nie byli w stanie zniwelować. Późniejsza trójka z faulem Koszarka właściwie ustaliła zwycięzcę spotkania.

Najlepszym zawodnikiem gości był Łukasz Koszarek z 16 punktami, 6 zbiórkami i 7 asystami. W ekipie gospodarzy wyróżniał się Roko Rogić z 24 punktami, 5 zbiórkami i 5 asystami.

 

TWARDE PIERNIKI TORUŃ – LEGIA WARSZAWA  77:87  (25:20, 18:22, 21:23, 13:22)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!