Iga Świątek nie zagra w finale turnieju wielkoszlemowego Australian Open. W półfinale lepszą okazała się Amerykanka Danielle Collins.
Pierwszy set
Od początku pierwszego seta gra Świątek nie układała się. Świetnie funkcjonował serwis rywalki. Polka natomiast popełniała podwójne błędy serwisowe, nie radziła sobie z szybką i agresywną grą swojej przeciwniczki, która w pewnym momencie prowadziła 4:0.
Później dwa kolejne gemy z rzędu wygrała nasza reprezentantka. Pojawił się lepszy serwis i odważniejsza gra, ale już w siódmym gemie do powrotnego przełamania doprowadziła Collins. Amerykanka stanęła przed szansą wygrania seta, co stało się w ósmym rozdaniu. Świątek tanio skóry nie sprzedała. Świetnymi forhendami obroniła piłki setowe, doprowadziła do równowagi, po czym rywalka popełniła podwójny błąd serwisowy, co przyczyniło się do straty własnego podania. Dalej to Amerykanka była bliżej zwycięstwa, ale Świątek nie dała się przełamać. Polka wygrała gema przy własnej zagrywce, choć obie z pań popisały się kilkoma świetnymi akcjami.
Ostatecznie wygrać tej partii się nie udało. W dziewiątym gemie Amerykanka popisała się dwoma asami serwisowymi i zakończyła seta wygrywając go 6:4.
Drugi set
Druga partia była jeszcze gorsza. Polka ugrała tylko jednego gema i przegrała go 1:6. Amerykanka zwycięstwo może zawdzięczać udanemu serwisowi, w czym nie radziła sobie Polka. Collins odpowiadała udanymi świetnymi bekhendami, czy udanymi returnami.
Iga Świątek – Danielle Collins 4:6 1:6
