Lekkoatletyka

Za nami ostatni dzień Halowych Mistrzostw Świata w Lekkoatletyce 2022. Medal w Belgradzie zdobyła polska sztafeta kobiet dystansie 4 x 400 metrów. 

W finale biegu na 1500 metrów wystąpił Michał Rozmys. Polak wbiegł w połowie stawki, która przez większą część dystansu trzymałą się razem. Czołówka zaczęła się rozjeżdżać na przedostatnim okrążeniu. W głównej grupie zabrakło jednak Rozmysa, który z czasem 3 minut, 22 sekund i 12 setnych sekundy zajął 7. miejsce. Wygrał Etiopczyk Samuel Tefera, który ustanowił rekord mistrzostw. Jego czas wyniósł 3 minuty i 32,77 sekundy. Po medal w tej specjalności sięgnęli też: Norweg Ingebrigtsen i Kenijczyk Kipsang.

Polacy tuż za podium

Skład naszej męskiej sztafety 4 x400 metrów utworzyli: Tymoteusz Zimny, Mateusz Rzeźniczak, Maksymilian Klepacki i Kajetan Duszyński. Na poprzednim halowym czempionacie globu mogliśmy cieszyć się ze złota naszych reprezentantów. Polacy rozpoczynali zmagania z pierwszego toru, co na hali nie należy do najłatwiejszej sytuacji. Zimny po swojej zmianie dobiegł jako ostatni, co nie zmieniało się w kolejnych grupach. Straty odrabiał na ostatniej zmianie Kajetan Duszyński, który naszą drużynę doprowadził do mety na 4. miejscu z czasem 3 minut, 7 sekund i 81 setnych sekundy. Wygrali Belgowie (3:06.52), zaś czołową trójkę uzupełnili przedstawiciele Hiszpanii i Holandii. O małym sukcesie może mówić Maksymilian Klepacki, który biegł na trzeciej zmianie, podczas której osiągnął indywidualnie najlepszy rezultat.

Polki z medalem!

Duże nadzieje wiązaliśmy też ze sztafetą 4 x 400 metrów kobiet, która w 2018 roku sięgała po srebro HMŚ. W ubiegłym roku Polki zdobyły też srebro na igrzyskach w Tokio. Polską sztafetę kobiet rozpoczęła Natalia Kaczmarek, która swoją zmianę zakończyła jako trzecia. Iga Baumgart-Witan utrzymywała to miejsce. Udało się jej zmniejszyć straty do Holenderek, ale naciskały Amerykanki. Na trzeciej zmianie miejsce w czołowej trójce zdołała zachować Kinga Gacka, zaś wszystko kończyła Justyna Święty-Ersetic. Ostatnia z Polek ruszyła za przedstawicielkami Jamajki i USA. Święty-Ersetic na ostatniej prostej wyprzedziła Amerykankę, ale dało to tylko brąz, bo po srebro zaatakowała Holenderka Femke Bol. Złoto dla Jamajek, które pobiegły w czasie 3 minut, 28 sekund i 40 setnych sekundy. Czas naszych reprezentantek wyniósł 3 minuty, 28 sekund i 59 setnych sekundy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę podać swoje imię tutaj
Proszę wpisać swój komentarz!